Codziennie ktoś jej powtarzał, że musi o nim zapomnieć, że tak dalej nie może być. Tylko, że ona nie umiała zapomnieć. Tak bardzo go kochała, zaczęła słuchać zespołu, którego on był fanem, często śpiewał jej niektóre fragmenty. Miała dosyć, był pierwszą myślą gdy się budziła i ostatnią gdy szła spać. Tak bardzo tęskniła za jego słowami, za tym że kiedyś był tylko jej. Już nie umiała sobie z tym poradzić. Często wyobrażała sobie, że umiera. Wtedy byłaby naprawdę szczęśliwa. Przecież ona chciała być tylko z nim. Nic więcej od niego nie oczekiwała. I pewnego dnia tak bardzo zapragnęła usłyszeć jego głos. Chociaż na chwilę. Zadzwoniła do niego, lecz nie odebrał.Poszła do apteki kupiła dużo tabletek .Następnie zaczęła je połykać jedna po drugiej. W tym momencie odeszła na zawsze. Po chwili zadzwonił telefon dostała sms od niego
z treścią ,,Kocham cie przepraszam że nie odebrałem ale już do ciebie lece '' Niestety to ,,TROCHE'' Było za późno.
|