część 1 siedzieli na łóżku. rozmawiali o wszystkim i o niczym. wspomniała mu o tym, że zmieniła kolor włosów z praliny na ciemną czekoladę. stwierdził, że bardzo ładnie jej w tym kolorze, ale nie ma dobrej pamięci i gdyby przefarbowała się na rudo to z trudem zauważyłby tą zmianę. lubiła, gdy On wracał z pracy i mogli wygłupiać się na jej łóżku. wydawało się wprost stworzone dla nich. totalnie nie miał zmysłu do zapamiętywania dat. śmiała się z Niego, że to cud, że pamięta swoją datę urodzin. ale On ją zaskoczył. znał datę urodzin brata oraz prawie jej. wiedziała, że te chwile są całkowicie ich. pomimo tego, że byli tylko przyjaciółmi to ona czuła się jakby On był jej chłopakiem. doszła do wniosku, że na takie zachowanie kolega sobie raczej nie pozwala. gdyby wiedziała, że tak zostanie to nigdy nie pozwoliłaby aby On mógł swobodnie wedrzeć się do jej serca. tak bez żadnych barier, granic. od tak po prostu. ale tego wieczoru włamał się do jej serca.
|