Niektórzy zastanawiają się, dlaczego taka jestem. Udają, że mnie zaakceptowali, lecz po niedługim czasie odchodzą. Nie poznali mnie dobrze, nie wiedzą jaka jestem i dlaczego zachowuję się tak, a nie inaczej. Mam trudny charakter - to prawda. Ale jestem sobą i zachowuję się tak, bo bronię własnej dupy, gdyż obawiam się, że życie znowu da mi kopa. Sytuacje z ostatnich paru miesięcy nauczyły mnie wytrwałości. Zaczęłam się zmieniać. Czy na lepsze? To się okaże. Ale wiem już teraz, że wspomnień, zwłaszcza tych bardzo raniących, nigdy nie wymażę z pamięci. Mogę je jedynie ukryć, gdzieś głęboko,
pod stertami innych spraw.
|