` jak patrzę na tego skurwysyna,który z premedytacją niszczy moją przyjaciółkę i jej słabe,kochające go serce ,to mam niewybaczalnie wielką ochotę podejść,zmasakrować mu ryj,zwyzywać,nawrzeszczeć,upokorzyć,skopać ,a na końcu z oznaką triumfu na twarzy, odejść i mieć pewność,że cierpi choć w jednej trzeciej tak jak ona.
|