Pamiętam te czasy. Wódka de luxe fajki. i śmiech. Cieszące się mordy moich kumpli. Tak to były te czasy. zajebiste czasy. Wagary . Bieganie po śniegu w samej bluzie w mrozie. Przewracanie się na śniegu . Udawanie w domu trzeźwej . To było. Mineło. Teraz pozostały tylko smutne oczy bliskich.
|