do drzwi zadzwonił dzwonek, więc poszłam i otworzyłam. w drzwiach stał mój przyjaciel, w ręku trzymał dwie tabliczki Alpen Gold Nussbeisser, a na jego ustach melodia: 'słodki mój orzechu, me źródło uśmiechu' cóż zaczęłam się śmiać, a on z uśmiechem podarował mi jedną z czekolad, przepraszając przy tym, za swoje błędy. Siedzieliśmy i delektowaliśmy się smakiem pysznej czekolady i wsłuchiwaliśmy w chrupanie przepysznych orzechów laskowych, popijąc je zimną coca-colą.
|