|
Wczoraj odezwał się do niej i na końcu postawił emotikonkę ' ;( ' Wkurzyła się, mówiła żeby wypieprzał z jej życia, dał jej spokój. On napisał ' ale jesteś przecież moją przyjaciółką i potrzebuję teraz twojego wsparcia' Wpadła w furię. Wzięła telefon i nerwowo wykręciła jego numer. ' Kurwa, co to ma być ?! Co ty sobie myślisz, że ja nie mam swojego życia, że nie mogę myśleć o innym ?! Jedyną osobą, która może teraz stawiać smutne minki to ja ! Co, znowu masz kryzys z tą dziunią i teraz z tym do mnie? Mam to w dupie ! Spierdalaj chuju.' Nie dopuściła go do głosu. Walnęła telefonem w ścianie i rozpłakała się. Dzisiaj jej mama przychodząc z pracy powiedziała, że wczoraj zmarł jego dziadek. Często o nim mówił, bardzo go kochał. Uświadomiła sobie, że wczoraj naprawdę potrzebował jej wsparcia a ona myślała wtedy tylko o sobie. Po raz pierwszy poczuła jaka umie być beznadziejna. || kolorowe.groszki
|
Dodaj komentarz
