|
szła przez pustą uliczkę. nie widziała nic, nie czuła nic. szła przed siebie. byle jak najdalej tego miejsca. w jej żyłach nie płynął alkohol, nie była też pod wpływem narkotyków czy dopalaczy. w swojej głowie miała tylko jeden obraz..: zakrwawionego ojca leżącego na łóżku i roztrzęsioną matkę z nożem w ręku pochyloną nad jego ciałem. zabiła go w obronie przed jego pięścią, nie chciała żeby ją i jej córkę znów bił.. z nadmiaru tych myśli, osłabiona nagle wywróciła się i wylądowała na zimnym chodniku. zasnęła tam i już nigdy się nie obudziła.. / xheartbeatx
|
Dodaj komentarz
