|
cz2."co tu robi taka ślicznotka sama, zapłakana i w dodatku chyba przemarznięta?"otarłam łzy i wykrztusiłam"eh,szkoda gadać" zaproponował mi "wsiadał przejedziemy się, a potem zapraszam cię na gorącą herbatę u mnie, co ty na to?" zgodziłam się i pojechaliśmy. dużo opowiadał o sobie , wydał mi się bardzo sympatyczny, choć wiele o nim słyszała z opowiadań znajomych. kiedy już byliśmy u niego w domu i siedzieliśmy w łóżku z gorącą herbatą powiedział mi że"ej, jesteś inna niż te laski które zdążyłem już poznać, przy tobie czuję taką radość i swobodę, rozmawiając z tobą jestem wyluzowany i dobrze idzie mi rozmowa, co ty masz takiego w sobie?" na te słowa pociekły mi łzy ale już ze szczęścia, bo usłyszeć coś takiego od takiego chłopaka to wyzwanie. zastanawiałam się co mu powiedzieć, przecież jestem zwykła dziewczyną.. poprostu uśmiechnełam się i dałam mu buziaka w policzeki rzuciłam "czas na mnie"narzuciłam kurtkę i butyi wyszłam, on wybiegł za mną i złapał mnie za rękę.cdn / siema_mala
|
Dodaj komentarz
