Siedziała smutna na ławce, wszyscy znajomi się śmiali, dobrze bawili, nikt nie zwracał na nią uwagi. Słuchała piosenki, a po policzkach spływały jej łzy. Nagle poczuła czyjś dotyk na ramieniu, obróciła się i zauważyła jego, usiadł obok, przetarł jej łzy i powiedział: nie płacz mała od teraz będzie dobrze. /Tymbatkowaaa
|