nie pamiętam co działo się gdy byłam w Kanadzie, lecz pamiętam co działo się gdy przyjeżdżałeś do Polski. mam pełno zajebistych chwil i wspomnień z tamtych czasów, cudownych czasów. kiedy problemów nie było, byliśmy dzieciakami, taką małą ekipą rozwalającą wszystko. wakacje spędzane na podwórku, pełno siniaków, zadrapań, kłótni o zabawki, rozwalanie kości dla nas była to świetna zabawa. nigdy nie mieliśmy dosyć, wręcz zawsze było nam mało.. mieliśmy ten cudowny domek na drzewie, który jest jeszcze chyba w tym samym miejscu.. z nim wiążą się największe wspomnienia, tam robiliśmy pierwsze imprezy,ekipa i biba, ze każdy wymiękał, haha. moi rodzice wtedy często zastanawiali się czy mnie nie podmienili, bo zamiast bawić się lalkami i z koleżankami ja mówiłam im 'idę z chłopakami' i szłam, i skakałam po drzewach jak jakaś małpa-nieogarnięty dzieciak. wolałam być w waszym towarzystwie niż bawić się w jakieś bezsensowne zabawy, przynajmniej była frajda zawsze.

E-mail:
Hasło:

zapamiętaj mnie

Nie masz u nas konta? Zarejestruj się!