|
iniktwiecej.moblo.pl
no to strzała do nie zobaczenia. w sumie to zostawiam tutaj tylko teksty bo nie chce mi się ich usuwać. miłego moblowania. strzała.
|
|
|
no to strzała, do nie zobaczenia. w sumie to zostawiam tutaj tylko teksty, bo nie chce mi się ich usuwać. miłego moblowania.;] strzała.
|
|
|
myślisz, że stać mnie tylko na wpierdoleniu Ci przez gadu? skoro tak myślisz, to tak myśl. moja wina, że na moje zaproszenie na spotkanie w realu blokujesz mnie? dawaj kurwa, a cztery oczy przeprowadzimy ciekawą rozmowę skoro jesteś taka boska, a ja 'słaba'. lepiej już kombinuj w którą stronę będziesz następnym razem spierdalać przed własnym cieniem.;]
|
|
|
przyłóż się i zrób coś aby się wybić ziom.
|
|
|
coś Ci się nie podoba w tym jak żyję, kim jestem i kim chcę zostać? to mnie pierdol będzie Ci lżej.
|
|
|
wychowana na rapie, z rapem i uśmiechem przez życie zapierdalam.
|
|
|
i walę na to. wyjebane mam na to co się stanie, i jak będzie.;]
|
|
|
najchętniej wyjebałam bym wszystko, całą siebie. a zostawiła tylko charakter, bo do niego nic nie mam.
|
|
|
mam zasady, których nie łamię. ludzi traktuję z góry, wyjebane na zajebistość pustych laseczek.
|
|
|
czuję Twój oddech na moim karku, pomimo tego, że jest za mną jedynie powietrze. i Twój głos, Twoje 'śpij dobrze, maleńka' dobiega moich uszu, choć nikt tego nie wypowiada. za dużo zapamiętałam ze zbyt wielką dokładnością.
|
|
|
pamiętam jak jeszcze do niedawna chciałam pisać dosłownie wszędzie dwukropek z gwiazdką, czy serduszka. jeszcze raptem kilka tygodni temu moje usta układające się w uśmiech były autorstwem tylko Jego osoby. a pierwsza myśl po przebudzeniu za każdym razem równała się kilku literką Jego imienia. nagle czar prysnął, od tak. i jestem szczęśliwa. w chuj szczęśliwa. bo życie porządnie udowodniło, że nie polega jedynie na miłości. ukazało jak wiele innych wartości, może być ważniejszych.
|
|
|
nie będzie dane nam powrócić do dzieciństwa. czasów, kiedy słowo 'problem' określało co najwyżej brak kilku lalek z wystawy, a łzy były wylewane jedynie przy zdartym kolanie, czy łokciu. nie powrócimy również do pierwszej, czy drugiej klasy, kiedy miłość opierała się na chodzeniu za rękę, natomiast jej szczytem był seks - czyli wtedy zwykły, nieśmiały buziak w policzek czy małą rączkę. nigdy nie zasiądziemy znów na ogromnej sali, w celu napisania testu szóstoklasisty, który wydawał się wtedy nie lada wyzwaniem. nie przeżyjemy na nowo czasów, kiedy uświadamialiśmy sobie jak to jest darzyć tą drugą osobę, jakimś większym uczuciem. nie poczujemy znów smaku tego pierwszego, wyjątkowego pocałunku.
|
|
|
gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną, niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze, którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem, którzy mówili, że kochają prosto w oczy, a nie za pośrednictwem komunikatora gadu gadu.
|
|
|
|