Siedziała sobie na schodach i myślała o nim.. tak bardzo chciała by teraz obok niej był,
by ją przytulił i ją pocałował. Było to dla niej niemalże marzeniem..
I wtem on się zjawił, otulił ją mocno i postanowił już nigdy nie puszczać. Była szczęśliwa,
tak naprawdę szczęśliwa ;) // czokoladaa
|