czekałam po szkole , pod sklepem na przyjaciela . grzebałam nogą w śniegu i usłyszałam jej śmiech . podniosłam oczy i zobaczyłam was . ciebie i ją , roześmianych i bawiących się w najlepsze . zauważyłeś mnie . zacząłeś się tłumaczyć , ale przyśpieszyłam . szłam w złą stronę , obraz rozmywał mi się przez łzy , a buty niesamowicie mi się ślizgały . jak mam ci ufać ? jeszcze wczoraj mówiłeś , że nie masz z nią kontaktu .chciałam ucieć najdalej jak się da , chciałam , żeby nikt mnie nie znał , chciałam być teraz grubą kujonką z pryszczami i okularami , której nikt nie lubii i która nie ma przyjaciół . do momentu gdy obok mnie pojawił się on - ten , którego uważam za brata . objął ramieniem i powiedział , że tym razem się udało , ale jutro już mi weźmie kasę za m&msy . / tymbarkoholiczka
|