|
zlapmnie_.moblo.pl
3
|
|
|
ognisko. dużo alko, jeszcze więcej jedzenia. wszyscy z bananami na ryju, jedni grają w butelkę, inni w jakieś gry, a jeszcze inni siedzą samotnie gdzieś w kącie z piwem w ręku. nagle on, tak właśnie on podchodzi do mnie i pyta 'jak tam?' tak bez skrupułów. po prostu jak do koleżanki 'jak tam?'. o co mu znowu chodzi? założył się z kumplem czy co?! na widok jego oczojebnie-białych zębów i powalających szmaragdowych patrzałek od razu miałam nogi jak z waty. ale nie, nie uległam i odpowiedziałam cicho 'w porządku' uśmiechnęłam się, odwróciłam na pięcie i dołączyłam do ziomków grających w butelkę. a jemu szczena opadła, bo dziś byłam odporna na jego zaczepkę, nareszcie. / zlapmnie_
|
|
|
prawda boli, szczerość rani, kłamstwo uzależnia. / demotywatory
|
|
|
rozsypała zdjęcia na podłogę, zaczęła szukać tego jednego, tego wyjątkowego. na którym ani nie płacze, ani nie jest smutna, ani przygnębiona po prostu szczęśliwa. szukała ale nie znalazła. pewnie pocięła je lub spaliła dawno temu bo to zdjęcie było fałszywe wtedy sie uśmiechała bo myślała że on ją kocha. / zlapmnie_
|
|
|
sączyła martini i napisała do niego sms. wysłała i sprawdziła godzine, była 01:01. znowu to samo. od dłuższego czasu gdy spoglądała na zagarek była taka sama godzina jak i miunta np.: 15:15, 05:05, 23:23. zastanawiała się tylko kto o niej tyle myśli......tydzień później zmarła. myślał o niej ten na górze. chociaż nie wiadomo czy ktoś tam w ogóle jest. / zlapmnie_
|
|
|
obudziła się rano i zarzuciła na siebie szlafrok. poszła do łazienki i puściła wodę pod prysznicem. w łazience zawsze pod umywalką leżały głośniki. lubiła słuchać muzyki. zawsze i wszędzie to robiła. ściągnęła z siebie szlafrok i rozebrała się do naga. rozpuściła swoje rude włosy i przełknęła ślinę. patrzyła w lustro, choć mało widziała bo było zaparowane. na na lustrze narysowała serduszko i pocałowała szkło. zostały na nim lekkie odbicia szminki, którą miała wczoraj na ustach. szminka została chociaż ona przez pół nocy zagryzła wargi gdy piła wódkę. zrobiła makijaż specjalnie dla niego a on okazał się zwykłym skurwielem i wystawił ją. zaczęła zmywać makijaż. podpięła głośniki do telefonu i po chwili z napiętej membrany wylały się bity miuosha. podgłośniła trochę. i poddała się milionom kropli wody która zmyła z niej smutek, zapach wódki i resztki wczorajszego makijażu. / zlapmnie_
|
|
|
szedł przez park z słuchawkami na uszach. na jednej z połamanych, oskrobanych z farby, popisanych i oklejonych gumą do żucia ławek zobaczył zdjęcie. na zdjęciu była przepiękna dziewczyna. włożył to zdjęcie do portfela i wrócił do domu. słuchał w kółko tej samej piosenki przy której znalazł to zdjęcie. spoglądał w kółko na jej rysy twarzy, na ciemnokasztanowe włosy, czekoladowe oczy, mały nosek i czerwone usta. w nocy nie mógł spać przez dziewczynę ze zdjęcia. zastanawiał się czy ją zna, czy ją kiedyś widział. pytał znajomych, kojarzyli ją z widzenia ale nic poza tym. zaczął chodzić po mieście i szukać. w końcu znalazł ją, w parku, przy tej ławce od której się wszystko zaczęło. trzymała w dłoni jego zdjęcie. usiedli na ławce uśmiechając się do siebie. / zalpmnie_
|
|
|
założyła za dużo na nią bluze brata oraz jego buty. kochała chodzić w jego ubraniach. poszła do przydrożnego sklepu i poprosiła o tymbarka i gumy do żucia. wyciągneła z bluzy 10 zł i położyła na dłoni kasjerki. przypomniało jej się jak kiedyś z bratem ukradli z tego sklepu dokładnie to samo o co dzisiaj poprosiła kasjerke. wzieła tymbarka i gumy. nie czekając na reszte odeszła i przyspieszyła kroku. gdy znikneła za zakrętem usiadła na przystanku i wspominała chwile spędzone z bratem. otworzyła tymbarka. na kapslu pisało: ON CIĘ KOCHA ! wiedziała o tym choć od dwóch lat nie widziała go, nie rozmawiała z nim. na tym przystanku z tym smakiem tymbarka, z takim napisem na kapslu i z taką gumą w ustach widziała go po raz ostatni. / zlapmnie_
|
|
|
wzieła kilka kartek, kolorowe kredki i nożyczki. usiadała na podłodze i zaczeła rysować. narysowała dwoje ludzi - kobiete i mężczyzne i podpisała 'ja', 'on'. popatrzyła na rysunek i pomyślała o tym jak ją wykorzystuje. przeźroczysta, wielka łza spłyneła jej po rumiano bladym policzku. wzieła nożyczki i odcieła siebie od tego skurwysyna. ale kilka chwil później pobiegła po taśme. / zlapmnie_
|
|
|
masz zajebistą pewność siebie skoro patrzysz na mnie jakby nic się nie stało. / zlapmnie_
|
|
|
|