|
zeroatrakcji.moblo.pl
Znowu patrzysz na mnie tym zawistnym wzrokiem i łudzisz się ża lada moment wpadnę w Twoje ramiona. Nie licz na zbyt wiele. Moje stopy już dawno zeszły z drogi która pro
|
|
|
Znowu patrzysz na mnie tym zawistnym wzrokiem i łudzisz się, ża lada moment wpadnę w Twoje ramiona. Nie licz na zbyt wiele. Moje stopy już dawno zeszły z drogi, która prowadziła do Ciebie, a oczy nie patrzą nawet na drogowskazy, naprowadzające w Twoją stronę. Twój czas dobiegł już końca; bezpretensjonalnie przestawiłam pionek, jakim jesteś TY, poza granicami planszy mojego życia, żegnaj.
|
|
|
Oddam Ci kawałek wspomnień wzamian za kawałek serca, dobrze?
|
|
|
Na moje pytania odpowiada mi cisza, która w takich sytuacjach najchętniej się odzywa.
|
|
|
Ironia losu - jedyna towarzyszka, która mimo słonecznego dnia i wygranej w Totka, potrafi sprawić, że najszczerszy uśmiech wydaje się być sztucznym, a pomocna dłoń przyjaciela wygląda jak szpon, który karmi się moimi porażkami.
|
|
|
Jeśli masz odejść bez pożegnania, to lepiej od razu zakop mnie żywcem.
|
|
|
Otwórz oczy, przyćmione dymiącą mgłą szarej codzienności. Otwórz usta, zabarykadowane natłokiem pustych słów, cisnących się w postaci bulgoczącej modlitwy. Otwórz uszy, okryte ciężką płachtą chaosu, miażdżącego namiastkę pozostałej po rozmowach ciszy. Żyj.
|
|
|
To smutne, że nie słyszysz już rozsypanych liter Twojego imienia, szumnie wylatujących z moich ust.
|
|
|
Damy radę, jak zawsze. To nic, że jesteśmy od siebie setki kilometrów. To nic, że już nawet nie pamiętamy swoich imion i tego, co było między nami. To nic, że pamięć z tamtych dni odleciała jak ptaki do ciepłych krajów. To nic, przecież i tak damy radę.
|
|
|
Garściami przeterminowanych wspomnień rzucam o podłogę, jak grochem o ścianę, tylko po to, by usłyszeć tętniące w uszach, głuche echo tęsknoty..
|
|
|
Daj odetchnąć, bo duszę się pod kolejną falą Twoich parszywych kłamstw.
|
|
|
Kolejny wieczór spędzam przy świetle lampki, nad kubkiem parującej herbaty zamiast zeszytu od fizyki. Taki systematyczny " powrót do historii ", na który bynajmniej nie jestem skazana wbrew własnej woli. To ona - moja wola - jest skazana na ten seans, wbrew samej sobie.
|
|
|
Rutyna i monotonia parą królewską pierwszego planu.
|
|
|
|