|
zakazanamilosc.moblo.pl
Nawet w obliczu śmierci nie przyznałabym się do tego że Cię kocham. przed Tobą przed innymi jak i przed samą sobą. Nigdy nie pokażę nikomu że byłam wystarczająco sł
|
|
|
Nawet w obliczu śmierci nie przyznałabym się do tego, że Cię kocham. przed Tobą, przed innymi jak i przed samą sobą. Nigdy nie pokażę nikomu, że byłam wystarczająco słaba, aby nie zdołać zapomnieć.
|
|
|
To niebezpieczna gra. Wszystkie wojny świata są niczym przy jednym złamanym sercu. A wiesz dlaczego? Bo tego nie da się wyleczyć. Złamane serce nigdy się nie zrasta. Można jedynie zapomnieć, ale to w każdej, nawet w najmniej spodziewanej chwili, może wrócić…
|
|
|
i ten beznadziejny stan, kiedy czujesz się jak papierek po cukierku, a wzrokiem musisz wypowiadać słowa, których nie jesteś w stanie wykrztusić przez odrętwiałe usta.
|
|
|
Wracając do domu, po tym jak widziałam go na mieście, obciskującego się z tą pindzią, wiedziałam, że to będzie kolejna noc, jak będę pijana stała pod ścianą, zaciągając się kolejnym papierosem, po cichu klnąc Boga, że pozwolił temu skurwielowi złamać mi serce.
|
|
|
A co jeśli dziś miałby być koniec? THE END of my sad story? A gdzie ten je**ny książę na białym rumaku? Gdzie ta nieśmiertelna miłość, dająca wieczne szczęście?
|
|
|
- obiecałeś. - wyszeptała pełna niepewności. - obietnice z ust, kogoś kto twierdzi, że Cię kocha, nie potrafiąc tego udowodnić, są nic nie warte, maleńka.
|
|
|
zdradę jesteś w stanie wybaczyć. bo Ci zależy. bo nie chcesz go stracić. ale świadomości, i cichych szeptów Twojej podświadomości w kółko powtarzającej Ci, że dotykał jej dokładnie tak samo jak Ciebie - nie uciszysz./abstracion
|
|
|
Witam, witam Szanowną Panią Miłość. Proszę, niech się pani rozgości. Może herbaty? kawy? - Zaproponowałam, po czym dolałam do niej trucizny. Niech suka cierpi tak jak ja, parę miesięcy temu, kiedy połknęłam ten jej cholerny haczyk.
|
|
|
zapłakana stanęłam przed lustrem. pięścią uderzyłam w swoje odbicie. lustro rozbiło się na milion kawałków, a z ręki popłynęła krew. sunęłam się po ścianie siadając na podłodze. próbowałam poskładać w całość rozbitą przeszłość, porównywalną z rozbitym lustrem. jednak w obu przypadkach efekt był taki sam. brakuje kawałków do całości.
|
|
|
A wiesz, to co mi zrobił, boli. Nawet bardzo. Niby nic wielkiego, a jednak. Wciąż pamiętam każde Jego słowo, a w każdym z nich, ukrywała się choć odrobina nadziei. Nie wiem, czy wypowiadając je, był tego świadomy..
|
|
|
Miałeś już kiedyś tak niewyobrażalnie silny, fizyczny ból serca, że ledwo co łapałeś oddech? to poczucie, że tak naprawdę jest on spowodowany jego bólem mentalnym? jakby ktoś wbijał ci w nie tysiące szpilek z każdej strony, niczym w laleczkę voodoo?
|
|
|
Gdyby tylko tak to działało, wlałabym sobie jakoś do czaszki kwas solny, bądź jakikolwiek inny substrat żrący i pozwoliła na to, żeby wypalił wszystkie moje wspomnienia z ostatnich kilku miesięcy. Uszkodziłabym sobie trwale mózg, byle tylko się ich pozbyć.
|
|
|
|