|
zakazanamilosc.moblo.pl
Zobaczysz zapomnisz czas to morderca.
|
|
|
Zobaczysz - zapomnisz, czas to morderca.
|
|
|
bezczelnie podeptałam nadzieję czarnymi szpilkami, wyrzucając ją niczym worek ze śmieciami. słałam jej uśmiechy, gdy zdychała na bruku ulicy. zamazywałam jej widoczność dymem ulatniającym się z moich ust, kiedy starała się podnieść. z każdą chwilą przytrafiając mnie o jeszcze bardziej intensywny śmiech, podczas gdy zarzekała się że on wróci. suka, konając nadal miała czelność kłamać. / slaglove
|
|
|
A ona głupia wierzyła, że zniszczone, zdeptane i wypełnione po same brzegi wiotkich ścianek bólem serce, nie będzie w stanie już więcej pokochać.
|
|
|
Odszedł. A ja do dziś słyszę słabnące echo Jego kroków, wyłaniających się zza rogu.
|
|
|
ona pamięta ten moment, gdy wszystko powróciło. gdy zapasowe pokłady miłości wystarczyły, by wypełnić wszystkie niedomknięte luki. a uczucie, które zastygło przez te wszystkie lata, pozbawione Jego obecności, znów nadało sercu ten prawidłowy rytm. gdy na przekór wszystkiemu, ta sama zapałka, wbrew prawom fizyki, znów się zapaliła.
|
|
|
mówili, że nie wypada Jej za Nim tęsknić ..
|
|
|
Próbowałam żyć, każdego dnia zaczynając od nowa. Wierząc w szczęście, które teraźniejszość zastępowała krótkotrwałą radością w pigułce. Z czasem jednak było coraz trudniej patrzeć jak moja nadzieja płonie żywcem, a kieszenie robiły się zbyt ciasne, by upychać w nich resztki pozorowanej obojętności. Tak więc z premedytacją zaczęłam niszczyć swoją przyszłość, bo nie jestem już tą małą naiwną dziewczynką, która latami się oszukiwała, że życie z biegiem czasu może być naprawdę piękne.
|
|
|
ciii. słyszysz? posłuchaj, jak jej serce bije po raz ostatni..
|
|
|
"Uciekłam daleko, nie szukaj mnie. Z poważaniem: Miłość."
|
|
|
zamykając powieki, znów próbujesz powstrzymać łzy, ale one i tak zaczynają płynąć. później wysychają na Twojej twarzy i ślad po nich znika. ale Ty dalej cierpisz. wciąż czujesz ból, który nigdy nie zniknie, zawsze będzie tylko zagłuszany.
|
|
|
a on? tak z dnia na dzień zdecydował, że nie chce już być dłużej właścicielem mojego serca. spakował tylko do walizki wszystkie nasze wspomnienia, te dobre oczywiście. złe zbyt wiele ważą. i wyszedł, zostawiając mnie na pastwę niepohamowanych myśli i destrukcyjnych urojeń. odszedł, nie pozostawiając nic, prócz mojego opustoszałego ciała, wypranego z uczuć.
|
|
|
kiedyś była szczęśliwa. dziś jest skazana na wspomnienia.
|
|
|
|