|
zagubiona_dusza.moblo.pl
Nie wierzę w pozytywne relacje między obcymi ludźmi. Nie wierzę w miłość przyjaźń i koleżeństwo oparte na szczerości. Nawet rodzina czasem wykazuje się fałszem. Każdy k
|
|
|
Nie wierzę w pozytywne relacje między obcymi ludźmi. Nie wierzę w miłość, przyjaźń i koleżeństwo oparte na szczerości. Nawet rodzina czasem wykazuje się fałszem. Każdy kłamie. Każdy zdradza. Miłość to złamane serca, ból i fałszywe słowa: "Nigdy Cię nie zawiodę". Przyjaźń to coś, co nie ma prawa bytu, bo każdy za plecami obrabia Ci dupę w zależności od stadium fałszywości, a później i tak odejdzie. Najpierw sprawi, że uzależnisz się od jego obecności, a później pozostawi Cię na drastycznym odwyku karmiącego Cię złudnymi nadziejami, że wszystko wróci do poprzedniego stanu. Ale nigdy nic nie prostuje się całkiem. Bo żal pozostaje. A ja, już zbyt wiele razy wykazałam się naiwnością, by wciąż popełniać te same błędy. | zagubiona_dusza
|
|
|
Odejdź. Boli mnie Twoja obecność. | zagubiona_dusza
|
|
|
Nie próbuj się wdzierać w głębiny mojej duszy, bo nie spodoba Ci się to, co tam odkryjesz. | zagubiona_dusza
|
|
|
Zachmurzone niebo, skropione czarno-białymi plamami. Wpatruję się przez zamgloną szybę w szary obraz zewnętrznego świata. Rozmyślam o położeniu chmur i zastanawiam się dla kogo świeci teraz słońce. I kiedy uśmiechnie się również do mnie. | zagubiona_dusza
|
|
|
Upita kłamstwami, naćpana smutkiem | zagubiona_dusza
|
|
|
Ufałam ci. A ty okazałeś się większym skurwielem niż wszyscy fałszywcy razem wzięci. | zagubiona_dusza
|
|
|
Nie wiem po co się odzywasz, skoro nie masz nic konkretnego do powiedzenia. Podejrzewam, że po tych kilku tygodniach cichych dni, wreszcie za mną zatęskniłaś i zdałaś sobie sprawę, że jednak warto porozmawiać i wyjaśnić niektóre sprawy. Szkoda, że dopiero teraz to do ciebie dotarło. Wcześniej odrzuciłaś moją wyciągniętą dłoń. Ja twoją przyjęłam. Nie myśl jednak, że zapomnę o tym, co mi zrobiłaś. Chcę tylko wygarnąć ci prosto w twarz, co o tobie myślę i co tak bardzo mnie bolało przez ostatnie dwa miesiące. Może to być zwykła rozmowa, podczas której obie będziemy wyrzucać sobie własne krzywdy, albo może skończyć się tak, że obie zaczniemy targać się za włosy i wydzierać w nieskończoność. Nie wiem, co bardziej mi odpowiada. I nie jestem też pewna, czy chcę się z tobą spotkać. Przede wszystkim nie wiem, czy dam radę opanować się w odpowiedniej chwili. | zagubiona_dusza
|
|
|
Jeśli chcesz coś powiedzieć to mów to z sensem, lub na zawsze Kurwo zamilcz. | zagubiona_dusza
|
|
|
Ciężko podchodzić do niektórych spraw na spokojnie. Ciężko wyzbyć się starych przyzwyczajeń i bardzo ciężko zapomnieć o tych, którzy odeszli, a kiedyś znaczyli dla nas wiele. Ciężko pokonać lenistwo. I ciężko przyznać się do własnych błędów. Ciężko powiedzieć prawdę i ciężko kontrolować własne uczucia. Może to wszystko to kwestia samo zaparcia ? Podobno wszystko jest możliwe. Z czasem.. To właśnie on ma w tym wszystkim największą wartość. | zagubiona_dusza
|
|
|
Najwyższy czas się ogarnąć. Z dobrym podejściem i silną wolną wszystko jest możliwe. Więc warto spróbować, jeśli i tak nie ma się nic do stracenia. A zyskać można zawsze. | zagubiona_dusza
|
|
|
W szkole wyglądałam jak zombie. I całkowicie zdaję sobie z tego sprawę. Podpuchnięte, przekrwione oczy, rozczochrane włosy i zaczerwienione policzki. Siedziałam na schodach i obserwowałam zachowania ludzi. Gdy skończyły się lekcje, jako ostatnia wyszłam ze szkoły i wolnym krokiem ruszyłam do domu. Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam Ciebie, stojącego pod moją klatką i wpatrującego się we mnie wyczekująco. Zastanawiałam się, co tu robisz. Bo przecież.. ostatnio nie chciałeś nawet ze mną porozmawiać. Postanowiłam Cię zignorować, tak jak Ty wcześniej ignorowałeś mnie. Gdy przechodziłam obok Ciebie, złapałeś mnie za ramię i pociągnąłeś do tyłu. Zacząłeś na mnie krzyczeć, nie zważając na przypadkowych przechodniów. Patrzyłam na Ciebie zafascynowana. Może jednak Ci zależy ? I gdy skończyłeś swój potworny wrzask, którego prawdę mówiąc nie słuchałam, bo moja uwaga była skupiona na ruchu Twoich warg, przytuliłeś mnie. I naprawdę, tylko to było mi potrzebne do szczęścia. | zagubiona_dusza
|
|
|
Jeszcze tylko kilka godzin i znów powrócę do szarej codzienności, która bezlitośnie wciągnie mnie w swoją rutynę. W szkole będę się uśmiechać i grzecznie odpowiadać na każde pytanie. Jadąc do domu, włożę do uszu słuchawki i w pierwszym lepszym zeszycie będę spisywać własne myśli. W domu zaparzę sobie herbatę i spróbuję nie myśleć o zimnie, które nigdy mnie nie opuszcza. Kiedyś zawsze było mi ciepło. Teraz gdy zostałam sama doskwiera mi chłód. Przez pierwsze pięć dni daję radę. Skupiam się na książkach, które pochłaniają całą moją uwagę i powodują, że pod koniec dnia, zmęczona padam na łóżko i zasypiam bez siły, na kolejne spotkanie ze zbędnymi myślami. Ale gdy nadchodzi weekend czuję się źle. Książki lądują w kącie, bo nawet ja potrzebuję czasem odpoczynku. Zostaję sama z własnym umysłem, który mówi mi, że nie mam nikogo komu, by na mnie zależało. Że jestem sama. Że nikt mnie nie przytuli i nie powie, że będzie dobrze. I tak minie mi kolejny tydzień. To smutne.. | zagubiona_dusza
|
|
|
|