|
xxxnacpanazelkamixxx.moblo.pl
Światła blaskiem to miasto co popada w barwy czerni zostawia ślad na niebie ja w niej szukam odpowiedzi ona nadaje kolor wszystkim opuszczonym blokom i wystawi
|
|
|
Światła blaskiem, to miasto co popada w barwy czerni,
zostawia ślad na niebie ja w niej szukam odpowiedzi,
ona nadaje kolor, wszystkim opuszczonym blokom,
i wystawia na próby, kiedy o niej plotki chodzą,
wskazuje ci drogę, gdzie masz iść a gdzie masz zostać,
pokazało mi świat, która droga będzie prostsza
|
|
|
Nie wiesz co to znaczy szczęście, nie masz go w rękach,
co to znaczy fałsz i co to znaczy męka,
po raz kolejny wszystko znika jak widmo,
już nie dajesz rady to droga donikąd
|
|
|
wiem, nie zmienię nic przecież nie jestem Bogiem,
dobrze że ten rap jest moim jedynym nałogiem,
i kocham tak pisać, wersy wieczorem gdy ciemno,
tylko szkoda że smutek, wtapia się w moją codzienność,
chce czegoś co, niby jest tak blisko mnie,
ale niewidzialny mur, ogranicza mój cel,
chyba ucieknę gdzie? Ja wiem ty wiedzieć nie musisz.
Może szczęście mnie dogoni w tej jadowitej puszczy.
|
|
|
Stało się, mam problem wiem że tego nie cofnę,
niby jest dobrze ale w mojej głowie błądzę,
i skąd wiesz co ja teraz czuję? Zrozum.
Życie jak karty, wystarczy jeden błąd,
i ktoś tu znów, nadużywa zaufanie,
nie wierzę w nic tylko rap, takie mam zdanie,
nie widzę nic, poza pustą przyszłością,
tylko głupie kilometry które teraz tak bolą
|
|
|
prolog te same sny gniją zamiast rodzić sie na nowo stoje i czekam dusza więdnie sama z nimi podnosze sie bez nich upadam mam rodzicow ktorzy mnie szanują choc powinnam przeprosić ich bo wiem co czują gdy mówią coś a ja robię po swojemu przez 15 lat dostarczyłam tyle problemów nawet nie umiem mi podziękować za to że pomimo tego potrafili mnie wychować toniemy w syfie tu gdzie pot na skroniach pomimo złych doznań każdy pootrafi kochaaaać
|
|
|
mowie jezykiem ktorego nigdy nie poznasz wola umyslu karze sie nie ogladac karze isc w przod ale trzyma mnie serce a w glowie obraz ciebie
|
|
|
jedni czują empatię ja czuje letarg bezsenność pomimo ciężarku na powiekach mentalnie jestem tu lexcz chyba sama dziś co jest dobre? bo nic sie nie układa mi zwala mnie z nóg więc bede na kolanach i jesli wstane nawet kiedy nawet to spadnie mi pył
|
|
|
chyba nie potrafie jak dawniej odejsc i zapomniec a ludzie oni przeciez nie naleza do mnie wiec nie moge krzyczec ze maja stad odejsc a kiedy bede chciec znow miec ich przy sobie
niektorzy traktuja sie przedmiotowo i patrza sobie w oczy mowiac ze jest wszystko spoko
ja tak nie umiem i nie zmienie swoich bliskich
|
|
|
Nie musisz mieć łańcuchów, czujesz ciężar na sercu
To ściąga cię w dół, ja dam Ci prawdy serum, ale
Spisuję widok, ja też sobie nie radze
Ja widzę to w tobie ,ale nie chcę Cię zawieść
Mogę grać, ale na twoich strunach
Ostatnią symfonie zagram Ci do ucha
|
|
|
Będę chciała tego więcej, aż krzykniesz " pieprzyć zemstę?"
Ja przyklękne pomału, zastąpię Ci powietrze
Teraz jesteś w moich rękach i będziesz moim dniem
Ten ostatni taniec zakończył się oklaskami
Nadejdzie koniec, krew, ZAWSZĘ MOGĘ CIĘ ZABIĆ
|
|
|
Nie mam tu złotych gór
I nie mam też złotego serca
Nie ciągnie mnie do szczęścia
Wręcz dobrze do przekleństwa
|
|
|
przesiadłam się już mój przystanek jest
już tu ja trzymam kielon w górze a koniec tuż tuż
oni martwią się tu
ja nadal jestem obojętna
sprawiam ból tym którzy dają w sercu trochę miejsca
to przez te kłamstwo a z nim nienawiść
za tych kilka spojrzeń byłabym w stanie zabić
i nie różni nas nic jesteśmy tacy sami
z pozoru nie winni a z serca zakłamani prosimy o szczerość
a nie dajemy jej w zamian za te kłamstwa
|
|
|
|