|
wieczniekocha.moblo.pl
Tym razem wkręciłam się już totalnie. Śmiało możesz powiedzieć że jestem głupia i naiwna to już i tak niczego nie zmieni. Ja na prawdę czułam że mu zależy. Każdy to w
|
|
|
Tym razem wkręciłam się już totalnie. Śmiało, możesz powiedzieć, że jestem głupia i naiwna, to już i tak niczego nie zmieni. Ja na prawdę czułam, że mu zależy. Każdy to widział, pytał czy jesteśmy razem. A skąd ja miałam to wiedzieć? Zbywałam wszystkich półsłówkami. Sama tego nie wiedziałam. Z czasem zaczęło mi to przeszkadzać, nie potrafiłam jak dawniej cieszyć się każdą spędzaną z nim chwilą. Zadałam mu to samo pytanie, co na początku. O dziwo odpowiedz była trochę inna. Otóż dał mi wybór, albo jesteśmy razem do października, a później zobaczymy, albo od razu się rozstajemy i zostajemy po prostu znajomymi. Warszawa, studia. On tam, ja tu, nie damy rady- to jego opinia. Ja to trochę inaczej ogarniałam, wiem, że gdybyśmy się postarali, to dalibyśmy radę. Wtedy nie byłam w stanie o tym gadać, ryczałam jak dziecko. On pocieszał, mówił: "Malutka, Malutka nie płacz! Nienawidzę jak płaczesz, nie wiem co wtedy zrobić. Proszę, patrz na mnie, porozmawiajmy jeszcze." cz.2
|
|
|
Opowiem Ci coś, usiądź i posłuchaj. Był zajebistym typem człowieka. Uwielbiam takich ludzi, nie był nad wyraz mdły, nie chciał koniecznie się każdemu przypodobać. Powiem lepiej, w dupie miał opinie o sobie. Właśnie to mnie do niego ciągnęło, zawsze mówił to co naprawdę miał na myśli, nawet gdyby miało to kogoś urazić. Wkręciłam się strasznie. Żyliśmy tak od baletu do baletu. Zaczęło mi zależeć. Słuchaj dalej, teraz będzie ciekawie. Wyobraź sobie, powiedziałam mu to, prosto z mostu, tak jak on miał to w zwyczaju robić. Myślę, że odpowiedź Cię nie zaskoczy. Nie był chętny na związek, trudno, szkoda, ale w sumie chuj z tym, przeżyłam. Ale co najlepsze, to nie koniec historii. Mimo wszystko, dalej się spotykaliśmy to tu, to tam. Teraz to nam obojgu zaczęło zależeć. Pisał, dzwonił, chciał mnie ze sobą wszędzie gdzieś zabierać, poznawał ze znajomymi, dawał bluzę, gdy było zimno, odprowadzał do domu, przytulał, całował, BYŁ i to zawsze. Tym razem wkręciłam się już totalnie. cz.1
|
|
|
Kocham Cię najmocniej, zara bede.
|
|
|
Miłość jest wtedy, gdy nie usłyszysz:"Zostańmy przyjaciółmi.."
|
|
|
"Zauważasz, że byłeś szczęśliwy tylko wtedy, gdy ogarnia Cię smutek.."
|
|
|
Życie jest grą stworzoną dla każdego, a miłość jest nagrodą.
|
|
|
" Nie zachwycaj się szpanującym kolesiem w najkach, bo więcej zachwytu jest w brudnym żebraku na ulicy, który pomimo wszystko się uśmiecha. "
|
|
|
Kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze..
|
|
|
To jacy jesteśmy zostało wykreowane przez to przez co przeszliśmy. Nasze gesty, słowa, czyny to wszystko ma głębsze podłoże, o wiele głębsze niż mogłoby się wydawać. Każda krzywda która nas spotkała, każdy cios wymierzony w naszym kierunku, nie koniecznie ten fizyczny. Każda wylana przez nas łza, każdy odczuwany ból i każda targająca nami emocja. Nasze bezsenne noce, utraty świadomości i ciągłe zmiany nastroi. To w jaki sposób przez te wszystkie lata zmieniało się nasze spojrzenie na świat i nasze odczucia względem ludzi. To czy dziś potrafimy kochać i ufać, czy umiemy radzić sobie w stresowych sytuacjach a przede wszystkim być wiernym sobie samym. Tak wiele czynników miało wpływ na to kim się staliśmy, na to jak myślimy, czym się kierujemy i jaki jest nasz stosunek do każdej nawet kompletnie błahej sprawy. Ja przeżyłam wiele, zbyt wiele, zbyt często dostawałam po pysku, zbyt często upadałam i traciłam wszystko, więc nie dziw się że boję się pozwolić Ci zamieszkać w moim sercu./jachcen
|
|
|
"Jak widać, nawet gdy po przejściach jest serce, musi mieć nadzieję, bo cuda mają miejsce."
|
|
|
"To życie sypie nam się z rąk niczym puzzle, biegniemy na ślepo, chuj z tym, co będzie później."
|
|
|
|