 |
wercia___.moblo.pl
to właśnie on. skradł jej cały świat. życia sens oddech oczu blask. to on rzucił na nią czar by strącić w przepaść. to on. przecież winny jest. wszystkich cichych
|
|
 |
to właśnie on. skradł jej cały świat. życia sens, oddech, oczu blask. to on, rzucił na nią czar, by strącić w przepaść. to on. przecież winny jest. wszystkich cichych łez, które skrywają w sobie dusze zranionych kobiet.
|
|
 |
nie umiem zrozumieć samej siebie, dlaczego?!
|
|
 |
turbulencje, wzajemne pretensje.
|
|
 |
CZ.46.. -damon, nic mi nie jest! chcę po prostu się wypłakać, okej? powiedziałam. -dla wampira, takie wypłakanie się, musi mieć jakiś powód, odrzekł. -potrzebuję się komuś wyżalić, komuś kto mnie zrozumie, odpowiedziałam. -jestem do dyspozycji, powiedział damon. -ktoś kto mnie zrozumie, powtórzyłam własne słowa. -no dobra, to trzymaj się, muszę coś iść załatwić, rzekł i poszedł gdzieś. nie mam pojęcia dokąd. ja dalej płakałam, musiałam się wypłakać, może to chociaż mi trochę pomoże, ulży. minęły 2 godziny, ktoś zadzwonił do drzwi, otarłam łzy z policzków i otworzyłam. gdy zobaczyłam joe, rozpłakałam się, a wtedy mój chłopak mnie przytulił. -ej, ej, kotek, co ci jest? spytał. -nic.. po prostu muszę się wypłakać. odrzekłam. i wtedy joe przytulił mnie mocniej. -dobrze, powiedział. staliśmy przytuleni przez jakieś 20 minut, wtedy przestałam płakać i poszliśmy na kanapę, usiąść się. poszłam po coś do jedzenia i do picia, a potem poszliśmy na spacer, żeby mi się humor poprawił.
|
|
 |
CZ.45.. nazajutrz, w szkole, joe powiedział mi swój sekret, o którym wiedziałam od jakiegoś czasu, lecz on o tym nie wiedział. ja mu również powiedziałam kim jestem, gdyż podejrzewał, że coś przed nim ukrywam. kiedy powiedziałam mu swój sekret, wcale się nie zdziwił. tylko rzekł, moi rodzice nie mogą się dowiedzieć kim jesteś, ani nawet nie mogą podejrzewać, bo mogą cię zabić, przy pierwszej lepszej okazji, pamiętaj. -umiem o siebie zadbać, powiedziałam. gdy w tym czasie zadzwonił dzwonek na lekcje, więc poszliśmy na swoje zajęcia, aby po szkole znowu się spotkać. lecz, humor mi się popsuł, od tak i nie spotkałam się z joe. poszłam do domu. gdy przyszłam, usiadłam się na kanapę i zaczęłam płakać, bez powodu, wszystko mnie wkurzało, dziwne to było, czułam się tak przez parę dni. nie chodziłam do szkoły, nie chciałam, może brakowało mi jakiegoś wyżalenia się komuś z moich problemów, możliwe. wtedy damon wszedł do domu i szybkim ruchem był koło mnie, pytając się co mi jest.
|
|
 |
przestałeś już mnie bawić, więc tak łaskawie, możesz stąd wypierdalać?
|
|
 |
już przestałam wierzyć w lepsze jutro.
|
|
 |
CZ.44.. potem moi bracia, powiedzieli mi, że to wilkołak. mnie to wcale nie obchodziło kim jest, ani co robi. obchodziło mnie tylko to, że się kochamy. ale według mnie na razie to nie była miłość, tylko zauroczenie. lecz tym razem, nie będę robiła tych samych błędów, co z tylerem. joe, bo tak nazywał się mój nowy chłopak, nie wiedział, że jestem wampirem, ani on nie wiedział, że wiem, że on jest wilkołakiem, mam zamiar mu powiedzieć o tym, za parę dni. na początku naszego związku, zaczęliśmy się poznawać, mówić o swoich zainteresowaniach, o swoich hobby, a potem zaczęłam go sprawdzać, czy mnie nie zdradzi, jak zobaczy jakąś lalunię z tipsami i blond włosami. na razie, ani razu nie spoglądnął się za inną. ale to tylko na razie. nie chciałam posuwać się dalej, gdyż postanowiłam, że to może poczekać, bo przecież jak kocha, to poczeka. moi bracia powiedzieli, abym nie mówiła mu, kim jestem, bo zrobię porządny błąd i będę bardzo tego żałowała. posłucham się ich, na jakiś czas.
|
|
|
|