głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
wercia___ chcę ciebie. chcę nas. chcę te nasze wieczory razem spędzane. chcę wariować z tobą. chcę byś był tutaj teraz ze mną. tęsknię kotek. wracaj szybko. to co było ju

wercia___

wercia___.moblo.pl
chcę ciebie. chcę nas. chcę te nasze wieczory razem spędzane. chcę wariować z tobą. chcę byś był tutaj teraz ze mną. tęsknię kotek. wracaj szybko.
chcę ciebie. chcę nas. chcę te... teksty

wercia___ dodano: 24 czerwca 2011

chcę ciebie. chcę nas. chcę te nasze wieczory razem spędzane. chcę wariować z tobą. chcę, byś był tutaj teraz ze mną. tęsknię, kotek. wracaj szybko.

to co było  już nie wróci.... teksty

wercia___ dodano: 24 czerwca 2011

to co było, już nie wróci. zapamiętaj to raz, na zawsze.

 mam problem.  jaki?  zakochałam... teksty

wercia___ dodano: 24 czerwca 2011

-mam problem. -jaki? -zakochałam się w tobie. -nie martw się, ja w tobie też. -no to problem rozwiązany.

nie kocham cię. teksty

wercia___ dodano: 24 czerwca 2011

nie kocham cię.

CZ.49..  na pewno nic nie powiesz?... teksty

wercia___ dodano: 24 czerwca 2011

CZ.49.. -na pewno nic nie powiesz? spytałam, gdy wtedy damon i stefano weszli do salonu. -o hej, powiedziałam do braci. -co tutaj się dzieje? spytał damon. -przesłuchanie, bo ten wampir, chciał zabić elenę, no i próbuję wyciągnąć coś z niego, ale on powiedział, że nic nam nie powie, odpowiedziałam damonowi. -czekaj, odrzekł stefano. -co chcesz zrobić? spytałam, gdy w tym czasie joe zszedł do nas, na dół. -zabierz go stąd lepiej teraz i elenę też, powiedział stefano. -okej, rzekłam. gdy byliśmy u góry, podsłuchiwałam co tam się dzieje. -moi bracia są okrutni, powiedziałam. -dlaczego? co oni tam robią? spytała elena. -zabijają go, odrzekłam. gdy damon i stefano skończyli z wampirem, przyszli do nas. -elena, nic on ci nie zrobił? spytał stefano. -na szczęście nie, bo twoja siostra przyszła w samą porę, powinieneś jej podziękować, odpowiedziała. -dziękuję, ty nieznośna siostro, rzekł z uśmiechem na twarzy. -nynyny, hah, powiedziałam. -dobra ja idę spać i joe też, więc dobranoc! krzyknęłam.

:    teksty wercia___ dodał komentarz: :);* do wpisu 24 czerwca 2011
CZ.48..  o nie  damon  powiedziałam... teksty

wercia___ dodano: 23 czerwca 2011

CZ.48.. -o nie, damon, powiedziałam do joe. -hej damon, rzekł mój chłopak. -wiesz, chyba już się przyzwyczaiłem, że każdy twój nowy chłopak będzie przychodzić tutaj, odrzekł damon. -to dobrze, odpowiedziałam. -będę na górze, jakby ktoś mnie potrzebował, powiedział i poszedł. -a już myślałam, że powie, 'wiesz co, zacząłem cię lubić', odrzekłam do joe. -hehe, powiedział i pocałował mnie w usta. -wiesz co? spytałam. -hm? spytał. -idę spać, też idziesz, czy wracasz do domu? powiedziałam pytając się. -a mogę zostać? spytał ponownie. -no pewnie, odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy. -no to chodź spać, rzekł i w tym czasie poszliśmy do sypialni się położyć. lecz po chwili obudził mnie czyiś krzyk, zeszłam szybko na dół i zobaczyłam jak jakiś wampir zaatakował elenę. najpierw go odepchnęłam, aby uratować dziewczynę stefana. potem zrobiłam przesłuchanie, jak to zazwyczaj damon robi. -co chcesz od eleny? spytałam się wampira. -nic wam nie powiem, odrzekł.

  :  teksty wercia___ dodał komentarz: ;):* do wpisu 23 czerwca 2011
:    teksty wercia___ dodał komentarz: :);* do wpisu 23 czerwca 2011
mam kryzys w miłości  więc proszę... teksty

wercia___ dodano: 23 czerwca 2011

mam kryzys w miłości, więc proszę cię amorku, nie rób mi tego teraz. nie chcę się teraz zakochać, bo za dużo wycierpiałam przez ten czas, więc proszę, odpuść.

do szczęścia  nie potrzebuję... teksty

wercia___ dodano: 23 czerwca 2011

do szczęścia, nie potrzebuję ciebie, tylko przyjaciół.

CZ.47.. bo podobno świeże powietrze... teksty

wercia___ dodano: 23 czerwca 2011

CZ.47.. bo podobno świeże powietrze robi dobrze na nasze samopoczucie. tak joe powiedział, ale ja mu z tym akurat nie wierzę, bo on po prostu nie lubi moich braci, dlatego chciał gdzieś pójść. gdy mój chłopak odprowadził mnie do domu, przed drzwi, spytałam się, nie wejdziesz? -nie, bo twoi bracia, odrzekł. -no i co, oni nic do gadania nie mają, powiedziałam. wszedł i został przez pół nocy, gdyż dzisiaj jest pełnia. gdy spałam usłyszałam jakieś sapanie, więc od razu wstałam i odwróciłam się. zobaczyłam wilkołaka, wiedziałam, że to joe, więc mówiłam do niego różne rzeczy, aby się na mnie nie rzucił, bo on sam, by sobie tego nie wybaczył, a moi bracia by go zabili. kiedy skończyła się pełnia, poszłam go poszukać. znalazłam go w lesie, nałożyłam na niego koc i przyniosłam do mojego domu. gdy się obudził, spytał się tylko czy nic mi nie zrobił złego. -kocham cię, powiedziałam. -ja ciebie mocniej, odpowiedział. uśmiechnęłam się i przytuliłam.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć