|
waniilia.moblo.pl
Zauroczyła się niedaleko było jej do kompletnego stracenia głowy. Czasami przelotnie podczas ich pisania na gadu gadu wymsknęło się jej jakieś miłe słowo. Bywało też że
|
|
|
Zauroczyła się, niedaleko było jej do kompletnego stracenia głowy. Czasami przelotnie podczas ich pisania na gadu gadu wymsknęło się jej jakieś miłe słowo. Bywało też, że gdy pytał co robi, odpowiadała : '' Myślę o Tobie ; * '' , a potem wymigiwała się, że to tylko tak przypadkowo. Każda minuta spędzona na rozmowach różnego rodzaju, bo raz były one poważne, a raz śmieszne utwierdzała ją w przekonaniu, że okropnie do siebie pasują, ale wiedziała, że nigdy nie będą razem.
|
|
|
Pierwszy raz sama w wielkim mieście - pomyślała. Wsiadła w autobus, który zawiózł ją w miejsce tej niesamowitej przygody. Szła kilkaset metrów nad jezioro, było kompletnie pusto. Usiadła w miejscu ich poznania, rozejrzała się, brakowało tylko tłumu ludzi i innej pogody, wtedy było dosyć deszczowo, teraz świeciło słońce. Poczuła jak bardzo tęskni za Nim, chociaż widzieli się tylko raz. Może gdyby nie dał jej swojego numeru zapomniałaby szybko. Każdego dnia zbliżała się do niego coraz mocniej. Zacisnęła powieki, a z pod nich zaczęły wypływać łzy .Nagle poczuła obecność drugiej osoby obok, po prostu jakiś ciekawy student zasłonił mi słońce - stwierdziła. Otworzyła oczy, już miała go grzecznie poprosić by odszedł, ale dostrzegła jego idealnie zarysowaną twarz, nie musiała nic wyjaśniać, próbował ją objąć, ale odeszła, bała się, że powie za dużo.
|
|
|
Wybacz mi jeśli Cię urażę ale dla mnie miłość jest sztuką. Sztuką dbałości o najmniejsze szczegóły w związku. Jest czymś niezwykle wrażliwym. Uczuciem, które bardzo łatwo można zranić. Jeśli kochamy szczerze, automatycznie stajemy się wrażliwi, kochani, uczuciowi. Na tym polega niezwykłość tego uczucia. / brzydal207
|
|
|
Można zauroczyć się w każdym, nawet w mężczyźnie, z którym nigdy nie będziemy. Mimo wszystko wierzę, że coś wyjdzie z tego chorego podziwu dla Twoich blond włosów, umięśnionych rąk i sexownego głosu. Może jakaś miłość, co ? ; >
|
|
|
Wypiłam szybko kilka piw i w towarzystwie kumpelek wyszłam na miasto, kompletnie pijana poprosiłam znanego mi kilka dni chłopaka by odprowadził mnie do domu, gadałam głupoty, zachowywałam się jak totalna idiotka, ale nie to było wtedy najważniejsze. Liczyła się tylko ta uderzająca do głowy wolność, poczucie niezależności. Nie myślałam o żadnym ze zmartwień i cieszyłam się chwilą, a następnego dnia męczącym kacem.
|
|
|
Tylko wtedy wyjdę do słońca, kiedy Ty pójdziesz ze mną tak naprawdę do końca. / Myslovitz
|
|
|
Dzięki niemu przeszła mi ta roczna miłość, zawirował w głowie, stał się władcą mojego świata. Zaimponował wszystkim, kilka lat starszy, inteligentny, z wyobraźnią równą mojej, czyli olbrzymią. Mogłam pisać z Nim godzinami, oglądać jego zdjęcia na nk. Pamiętam jak po koncercie, na którym go poznałam przeszukiwałam cały facebook, by go znaleźć - ot jest! Pociesza mnie, przytula, obiecuje, że niedługo przyjedzie specjalnie do mnie! Mówi mi, że jestem dla niego ważna, ale wiem, że bycie z Nim jest nierealne, mimo wszystko angażuję się w to cholerstwo coraz mocniej i mocniej.
|
|
waniilia dodał komentarz: |
19 czerwca 2010 |
|
Coraz rzadziej szukała jego wzroku, nie dopytywała koleżanek jak poszły mu testy, przestała interesować się jego opinią. Po prostu wszystko powoli jej przechodziło, bo czas leczy rany, nawet te najgłębsze, najboleśniejsze. Była gotowa na nową miłość, ale jeszcze nie dziś, nie jutro. Wolała poczekać aż będzie w stu procentach pewna, że nie czuje kompletnie nic.
|
|
|
Myślałam, że gdy nie będę z Tobą kwiaty nie będą pachniały tak pięknie, a niebo nie będzie tak niebieskie jak zwykle, ale się pomyliłam. Mimo wszystko ptaki nadal śpiewają, dni są coraz dłuższe, a lato coraz bliższe.
|
|
|
Kiedyś szczęście smakowało inaczej. Gdy miałam pięć lat tandetna gazetka ''Barbie'' wywoływała na mojej twarzy uśmiech, w podstawówce pseudo przyjaźń sprawiała mi radość, rok temu najważniejsza była dla mnie miłość, a teraz ? Zdecydowanie spokój. Stawiam na samotność, nienawidzę ludzi. Pragnę zamieszkać na bezludnej wyspie z książkami, laptopem wypchanym muzyką i oczywiście z internetem. Chcę patrzeć na to wszystko z góry, bo tutaj tak się nie da.
|
|
waniilia dodał komentarz: |
17 czerwca 2010 |
|
|