|
tymbarkoholiczkaa.moblo.pl
Hahaha :D Spoko :
|
|
|
jutro minie kolejny miesiąc bez Ciebie, i kolejny miesiąc gdzie moja odwaga by iść na twój grób przeminie. Znowu zawiodę kumple gdy zadzwoni prosząc abym poszła z nim. Znowu będę musiała mu odmówić ... Znowu stchórzę, ale wiem że jeśli bym poszła po tym roku i 9 miesiącach to bym uświadomiła sobie że już Go nie ma ... Lepiej jest jak teraz, czuje że On jest, chodź to dziwnie brzmi, ale wierze że jest zawsze ze mną !
|
|
|
Fałszywe osoby ? I co z tego ... niech pierdolą , niech puszczają plotki ... Ale to są jedyni ludzie którzy tak na prawdę mnie wysłuchają, i chuj z tym że każdy myśli że są oni inni, ja wiem swoje. Nie ocenia się ludzi po wyglądzie. Znam ich ! I wiem że nie powiedzą tego czego nie powinni, reszta to mało ważne ...
|
|
|
Aniele stróżu stój i patrz jak spadam,
nie czuję nic a myślałam że możesz mi szczęście dawać.
Szczęście skróciło skrzydła, nie mogę latać
a chciałam uciec stąd i ciebie zabrać.
Aniele odpuść nam winy, chociaż my nie odpuszczamy.
Z niektórymi po dziś dzień udajemy, że się nie znamy.
I co z nami? Już raczej nic kurwa.
Nie ma nas, jestem ja i nabita lufka.
|
|
|
. Istnieją serca dla których idę boso przez szkła,
a mimo że oddaję wszystko dzieli nas mgła.
Są serca przez które nie mogę oddychać
i mimo że to boli uczę się żyć bez powietrza.
Są serca jak moje co zbyt często stoją w miejscu.
Więcej lat strat, próby stają się bez sensu.
Są serca tak ważne że modle się o nie.
Gdy zapytasz o kim mówię nie powiem że to o tobie.
|
|
|
Wszyscy powtarzają, że dam radę, że poprawie oceny, że zdam, ale nikt nie wie, że ja nie daję rady z tym całym syfem. Odpalam znowu szluga, bo tylko to pomaga mi normalnie funkcjonować. Mój cel? Zdać! ale to nie jest takie proste jak się wydaje. Oni nie zdają sobie sprawy jak u mnie jest w domu. Boje się jej spojrzenia, gdy dowie się że zawaliłam. Dlatego walczę ! Robię wszystko aby zobaczyć w jej oczach dumę, że ma taką córkę. Nie chcę znowu słyszeć ' zniknij mi z oczu'. Mam tego dosyć ! Wszyscy powtarzają, że uczę się dla siebie. A właśnie to jest bzdura! Uczę się by udowodnić jej, że może na mnie liczyć. Udowodnić że jestem inna niż jej się wydaje.Mam dosyć bo nigdy tak na prawdę jej nie miałam. Wyjeżdża do pracy wcześnie z rana, wraca późnymi wieczorami i gdy tylko chcę się pochwalić na wejściu słyszę ' dajcie mi wszyscy święty spokój' . Brakuje mi jej. Cholernie ją kocham i każdego dnia pragnę aby przyjechała wcześniej i zjadła wspólnie z nami kolacje.
|
|
|
Wróciłam na osiedle. Moja stara grupa wita się ze mną jakby nie było mnie tylko dzień. Jest znowu tak jak dawniej, lecz trochę inaczej. Brakuje tu tylko jednej osoby. Idę cmentarną drogą, mijam ludzi wracających do tych chwil gdy bliscy byli obok. Wyciągam z kieszeni zapałki. Podpalam znicz. Uśmiecham się i siadam. Opowiadam mu o wszystkim. O tym jak jest tam wspaniale. Jak dobrze sobie radzę. Opowiadam mu o tym że dalej jestem z nim. Że wspiera mnie. Pokazuje mu pierścionek. Znowu się uśmiecham. Ręką dotykam mojego niewielkiego brzuszka. Na ustach czuję już słoną ciecz. Klękam przy jego grobie. Będzie nosić twoje imię szepcze. Podnoszę się . Żegnam się z Tobą. Idę zamyślona. A w myślach tylko słowa. Co by było gdyby ...
|
|
|
' nie płacz mała, on by tego nie chciał' odezwał się po chwili ' pierdolisz! Gdyby tego nie chciał to by mnie tu nie zostawił ! ' rzuciłam pustą butelką po piwie, teraz nawet wkurwiało mnie dźwięk rozbitego szkła ' on tu nie miał przyszłości' ciągnął dalej swoje ' bla bla bla zawsze to samo! Gdyby był moim bratem nie pozwolił by mi tutaj zgnić ! ' uniosłam wyżej ton ' Kochasz go ' usłyszałam cichy głos przyjaciela ' to jest oczywiste' rzekłam ' ale Ty nie kochasz go jak brata, prawda?' zapytał ' zamknij się ! ' krzyknęłam dają mu do zrozumienia że to nie prawda ' cholera, Ty go naprawdę kochasz' zanurzył palce we włosach ' cholernie' szepnęłam przytulając się do niego ' biegnij do niego ! słyszysz ! leć ! jeszcze go złapiesz' mówił ' idź ' - ' przepraszam' rzekłam oddalając się od niego, od tego który zrobił by wszystko abym była szczęśliwa, który tak cholernie mnie kocha tak jak ja jego przyjaciela ...
|
|
|
Możesz zabronić mi wszystko, przestać Cię widywać, przestać pisać i dzwonić, zacząć normalnie funkcjonować... Tylko proszę nie mów abym przestała Cię Kochać !
|
|
|
|