 |
thingforyou.moblo.pl
Siedzisz z tą lalunią na ławce i jeszcze patrzysz czy was widzę.. tak doskonale was widzę!.. i wiesz czasami chce mi się rzygać!
|
|
 |
|
Siedzisz z tą lalunią na ławce i jeszcze patrzysz czy was widzę.. tak doskonale was widzę!.. i wiesz czasami chce mi się rzygać!
|
|
|
|
Wiesz jak bardzo pragnę do Cb podejść i powiedzieć, że Cię kocham?.. no tak skąd możesz to wiedzieć .. fakt.
|
|
|
|
Poszliśmy całą rodziną na różaniec do kościoła.. taa.. po skończonej modlitwie rodzice zapytali czy idę z nimi.. -nie mamo, zostanę i się pomodlę .. została.. to wszystko co stało się w ciągu tego miesiąca nauczyło ją, że wiara czyni cuda. ziomek który był narkomanem w ciężkim stanie trafił do szpitala.. lekarze nie dawali mu szans.. i wtedy zaczęłam wierzyć, zaczęłam wierzyć.. w to wszystko co do tej pory nie wierzyłam..i stało się.. znów zajrzały do nas promienie słońca po tak burzliwym i smutnym miesiącu..
|
|
|
|
-czemu znowu wracasz tak późno do domu? -boże, matka o co się czepiasz.. mam prawie 18 lat.. mogę wracać kiedy chcę.. -nie moja droga panno, jeszcze jesteś 17-latką, która nie ma pojęcia o życiu.. a dopóki będziesz niepełnoletnia jesteś pod moją opieką... -ja nie mam pojęcia o życiu? ja?.. mój kolega leży szpitalu bo jest ćpunem, drugi popełnił samobójstwo, nie mam ojca, wszystko się pierdoli a ty mówisz, że nie mam pojęcia o życiu?.. wiesz. daj sobie spokój, bo Ci jakoś nie wychodzi.
|
|
|
|
i dziwnym trafem byliśmy na tej samej imprezie.. jak zwykle zalałam się w cztery dupy, widząc ciebie z tą laską.. wszystko się we mnie gotowało.. alkohol dodał mi odwagi.. podeszłam do was i zaczęłam z tobą tańczyć odpychając tą sukę.. ty też miałeś na to ochotę.. tańczyłeś ze mną jak za dawnych czasów.. i wtedy urwał mi się film.. rano obudziłam się w twoim łóżku a ty przygotowywałeś śniadanie w kuchni. Poczułam zapach jajecznicy.. i znów usiedliśmy wspólnie przy stole.. rozmawialiśmy.. tak oo po prostu.. i wtedy zapytałam.. - ta laska z którą byłeś wczoraj w klubie.. jesteście razem?? .. zawahałeś się.. -powiedzmy, że to moja dobra znajoma, a co u Cb .. jak te sprawy?. - wiesz.. chyba nadal jestem zakochana w tym samym kolesiu.. mimo, że tak bardzo mnie zranił.. ja wciąż go kocham.. ale chyba na tym to wszystko polega.... i jak gdyby nic.. wyszłam z jego mieszkania.. a serce biło mi mocniej.. bo w końcu go zobaczyłam.. tak po prostu porozmawialiśmy.. to mi wystarczy na pare dni.. ;)
|
|
|
|
Godzina 3.54 wróciła do domu, w niezbyt dobrym stanie.. mimo, że impreza dawno się skończyła w głowie szumiało od głośnej muzyki i alkoholu. Tata jak zwykle .. -gdzie byłaś? -na imprezie.. -jak ty tak możesz.. matka i ja martwiliśmy się o ciebie.. dziecko nie możesz tak robić.. -nie mogę? tato ja tylko szukałam pocieszenia w kieliszku.. błagam nie praw mi kazań.. ja to wszystko wiem. -jesteś najebana, nic do ciebie nie dociera? zrozum dla nas jesteś już kłopotem, przychodzisz codziennie do domu zalana, nie chodzisz do szkoły.. i mówisz że szukałaś pocieszenia w alkoholu?.. co ty mówisz. -tak tato, alkohol jest jedynym przyjacielem.. dzięki niemu chociaż na chwilę mogę zapomnieć o swoich problemach i żyję nadzieją że wszystko się skończy ... rozumiesz?.. w końcu zapominam o złych ocenach w szkole.. o tym frajerze który wymienił mnie na lepszy model..
|
|
|
|
I znów kolejny nudny dzień... i mimo, że mam pełno nauki na następny dzień dzwonię do swoich ziomków. Znów będziemy siedzieć do 2 na ławce pod blokiem, pić piwo i palić fajki, sąsiadka znów będzie się czepiać żebyśmy byli cicho.. a my jak zwykle będziemy mieć wyjebane!
|
|
|
|
Tak byłam wzorową uczennicą, byłam dobrą córeczką z bogatego domu, miałam szacunek do starszych.. tak to ja byłam tą grzeczną poukładaną dziewczynką z wielkimi marzeniami.. a teraz? teraz jest inaczej.. jebie mnie wszystko .. kolejne dnie przemijają tak szybko, że nie widzę sensu żeby "cieszyć się chwilą" gdzie są moje marzenia zapytasz? gdzie? hm.. nie ma.. tak po prostu wszystko się zjebało .. a moje zycie przewróciło się o 180 stopni.. ale nie żałuję.. szczerze? jest mi teraz 100 razy lepiej.. i co z tego, że zadaje się z najgorszymi ludźmi z osiedla co z tego?.. oni jedyni potrafią mnie zrozumieć .. a ja jedyna potrafię dostrzec w nich prawdziwych ludzi..
|
|
|
|
i znów spotkali się na szkolnym korytarzu.. jednak dzisiaj było inaczej. zatrzymali się .. a rozmowa sama zaczęła się kręcić.. tak bardzo chciała żeby powiedział "kochanie wróć do mnie" ale nie powiedział.. jednak wszystko było na dobrej drodze.. do momentu kiedy ta suka do nas podeszła i lekko cmoknęła go w policzek.. wszystko zawaliło się w jednej chwili.
|
|
|
|
rób swoje, ryzyko jest Twoje.
|
|
|
|
- nie daje rady.. po prostu nie daję.. to wszystko mnie przerasta.. i niby było już dobrze.. a tutaj jak spod ziemi wyrastają nowe problemy..o wiele gorsze.. i straszniejsze, wydaje mi się nawet, że nie do rozwiązaniaa.;/
|
|
|
|
do dziś pamiętam moje podekscytowanie kiedy w przedszkolu kolega z którym lubiłam się bawić najbardziej, złapał mnie za niewielką jeszcze wtedy rączkę. w życiu bym wtedy nie pomyślała, że dzisiaj będę marzyć o tak błahym geście. niby nic nie znaczącym, a wyrażającym tak wiele. szkoda, że zapominamy o takich detalach, biegnąc w przód. śpiesząc się do dorosłości. chcę iść za rękę za kilkuletnie dziecko, czując się przez moment bezpiecznie. jak wtedy, za czasów dzieciństwa. nie chcę dzikiego seksu. traktowania siebie nawzajem jak przedmiotów, służących tylko do jednego. albo znajdę faceta który spełni moje oczekiwanie albo będę musiała się przejść do przedszkola w poszukiwaniu owego kandydata. / abstraction - pięknę wpisy ;***
|
|
|
|
Dodaj komentarz