|
thingforyou.moblo.pl
Była godzina 6.05 właśnie się obudziłam wzięłam gorącą kąpiel zrobiłam sobie mocną kawę i usiadłam na parapecie... słońce właśnie wychodziło a ja powitałam nowy dzi
|
|
|
Była godzina 6.05 właśnie się obudziłam, wzięłam gorącą kąpiel, zrobiłam sobie mocną kawę i usiadłam na parapecie... słońce właśnie wychodziło a ja powitałam nowy dzień szerokim uśmiechem...
|
|
|
-czemu wciąż go tak mocno kochasz?, przecież był zwykłym frajerem.. rozmawiałyśmy już o tym. -tak wiem. Wiem, że był zwykłym frajerem, który mnie wykorzystał.. wiem.. ale mimo to.. kocham go tak po prostu.. zrozum, to była moja pierwsza PRAWDZIWA miłość nie mogę ot tak zapomnieć.. nie umiem, nie potrafię, nie chce...
|
|
|
Przy tobie czułam się bezpiecznie, z Tobą zawsze było mi dobrze, te dni kiedy potrafiliśmy przeleżeć całe popołudnie do góry dupą nic nie robiąc. Już nigdy nie poczuje twojego zapachu, smaku twoich ust, nie ujrzę tych cudownie błękitnych oczu.... czemu wciąż na mnie tak działasz?
|
|
|
Dawniej chodziłyśmy do szkoły razem, byłyśmy nierozdzielna.. wszyscy mówili o nas zajebisty dwupak. taak. teraz jedna patrzy na drugą z obrzydzeniem i pogardą. przyjaźń od piaskownicy potrafiła zepsuć się przez jednego głupiego frajera..
|
|
|
Weszłam zmęczona do domu, mama siedziała w kuchni i gotowała obiad, podeszłam i lekko cmoknęłam ją w policzek. -Mamuś, nie wiem co się ze mną dzieje.. zaczęłam płakać. mama podeszła, przytuliła mnie.. -Nie martw się. nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. i za to ją kocham.. potrafi pocieszyć jednym zdaniem i rozumie mnie bez słów.
|
|
|
-Daj sobie z nim spokój, wgl po co mu odpisałaś?. Przecież wszystko jest ok, zapomniałaś o nim, on ma teraz inną więc po co znowu się angażujesz? -Sama nie wiem, głęboko w sercu mam jeszcze małą iskierkę nadziei, że do mnie wróci.
|
|
|
Zerwaliśmy jakieś 2 miesiące temu.. przez długi czas nie mogłam się ogarnąć a kiedy już wszystko sobie poukładałam na nowo Ty napisałeś. Zdziwiłam się, ale jeszcze bardziej opadła mi szczena kiedy napisałeś, że nadal Ci się podobam. Zaniemówiłam.. nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Wszystkie moje starania poszły na marne.. a w głowie krążyło tylko i wyłącznie Twoje imię.. znów;/
|
|
|
Obudziła się.. zegar wskazywał 3.56 .. znów jej się śnił.. cała mokra wyszła do łazienki opłukała twarz zimną wodą i położyła się.. nie mogła zasnąć.. wciąż myślała o nim.. o tym frajerze który tak ją bardzo zranił.. i jeszcze bezczelnie szukał w niej nagrody pocieszenia..
|
|
|
Myślałam, że dzisiejszy wieczór będzie taką ucieczką od rzeczywistości.. ale kiedy włączyłam status na gg na dostępny.. Ty jakieś 10 sekund po mnie zrobiłeś to samo.. Wtedy wszystko już szybko się potoczyło.. napisałeś.. pogadaliśmy.. hm. i w ten sposób piękny piątek stał się zwykłą szarą rzeczywistością od której tak bardzo chciałam uciec... znów zaczną się nieprzespane noce.. pełne wylanych łez..
|
|
|
Nie mogę tego znieść. czy ty nie rozumiesz że słowo przyjaźń między nami nie istnieje.. A ty chcesz mi się zwierzać jak za dawnych czasów?.. nie!.. nie obchodzi mnie jaką teraz masz dziewczynę.. co u cb. nie chce nic wiedzieć.. sama zwykła rozmowa z tobą boli najbardziej..
|
|
|
Gorąca kąpiel przy świecach, cieplutkie cacao, koc, laptop i kolejna przegadana noc na gg... mimo, że mama krzyczy z drugiego pokoju żebym szła spać.. ja kocham takie wieczory;D
|
|
|
I w końcu weekend. Przychodzę zmęczona ze szkoły, padam na łóżko, a po chwili mama wchodzi do pokoju z podgrzanym obiadem.. oj jak ja ją kocham
|
|
|
|