-czemu znowu wracasz tak późno do domu? -boże, matka o co się czepiasz.. mam prawie 18 lat.. mogę wracać kiedy chcę.. -nie moja droga panno, jeszcze jesteś 17-latką, która nie ma pojęcia o życiu.. a dopóki będziesz niepełnoletnia jesteś pod moją opieką... -ja nie mam pojęcia o życiu? ja?.. mój kolega leży szpitalu bo jest ćpunem, drugi popełnił samobójstwo, nie mam ojca, wszystko się pierdoli a ty mówisz, że nie mam pojęcia o życiu?.. wiesz. daj sobie spokój, bo Ci jakoś nie wychodzi.
|