|
taki_jeden.moblo.pl
Otulić się snem znów być obok Ciebie wrócić do tamtych szczęśliwych dni. Właśnie taki mam plan na najbliższe siedem godzin. Dobranoc.
|
|
|
Otulić się snem, znów być obok Ciebie, wrócić do tamtych szczęśliwych dni. Właśnie taki mam plan na najbliższe siedem godzin. Dobranoc.
|
|
|
Chciałbym usłyszeć twój śmiech, który niósł się po okolicy, kiedy wrzuciłem Cię do śniegowej zaspy. Ale już go nie usłyszę... Może jeszcze gdzieś się unosi, niesłyszalny dla ucha, ale wciąż tak samo piękny. Teraz zostają mi samotne spacery z nadzieją, że Ty jesteś tam szczęśliwsza.
|
|
|
|
Zdjęcia to kartki papieru przesiąknięte wspomnieniami.
|
|
|
Ta strona nie jest zbyt korzystna do wylewania żali... Rany, które zaczynały się goić, pod wpływem pisania, krwawią na nowo. Moje serce wali jak szalone, jakby tamten dzień był wczoraj, jakby dopiero niedawno wszystko się zdarzyło. I pomyśleć, że minął prawie rok, odkąd Cię nie ma.
|
|
|
Chciałbym mieć znów siedem lat, biegać beztrosko po łąkach razem z Tobą. Bo zawsze to robiliśmy. Śmiałem się, że nie potrafisz grać w piłkę, a kiedy ją kopnęłaś, zrobiłaś to tak mocno, że przeleciała wysoko nade mną i wylądowała na ulicy. Potem bałaś się przyznać do tego 'dzieła', więc wziąłem winę na siebie, gdy rodzice krzyczeli, że mieliśmy nie kopać tak mocno... Pamiętasz, jak w zimie zorganizowaliśmy bitwę na śnieżki? Ja z moją siostrą przeciwko Tobie i Marcinowi. Zrobiliśmy mury, zapas śnieżek a kiedy miała zacząć się bitwa, zawołali nas do domu... A my zrobiliśmy to, bo największą frajdą były przecież przygotowania... Pamiętasz, moja droga, kiedy to razem oglądaliśmy filmy, graliśmy w Hugo i Pokemony na gameboyu? Pewnie pamiętasz... Chciałbym wrócić do tych czasów, kiedy wszystko było takie szalenie proste. I kiedy Ty byłaś tutaj.
|
|
|
Wróciłem z samotnego spaceru, zimowe powietrze wciąż jeszcze wypełnia moje płuca. Woda na herbatę zaczyna już się gotować. Lubię dźwięk czajnika, który świruje na gazie. Lubię zapach świeżo rozkrojonej cytryny, która zaraz wyląduje w moim kubku. Lubię tą chwilę, kiedy jeszcze jestem odsunięty od całej rzeczywistości. Bo kiedy wędruje się samemu, można wykreować lepszy świat. A teraz, kiedy stopniowo będę dopijał herbatę, będzie mnie wypełniała bolesna rzeczywistość.
|
|
|
Nigdy nie zapomnę tego wszystkiego, co dla mnie zrobiłaś. Kiedy wszyscy już odeszli, kiedy zostałem całkiem sam, pojawiłaś się Ty. I wtedy nie spodziewałem się, że ktoś tak zwyczajny, kogo niemal nie szanowałem, sprawi, że zniknie mój cały ból. Że znów zacznę się uśmiechać. Ale przyjaźń rodzi się w bólu.
|
|
|
Podnoszę wzrok znad monitora i spoglądam na ścianę w pokoju. Ostatnio powiesiłem tam kolaż najlepszych zdjęć, zrobiony razem z moją przyjaciółką. Kiedy patrzę na tych wszystkich ludzi na fotografiach, uśmiech ciśnie mi się na usta. I wtedy nie myślę o tym, że są tam osoby, których już nie ma wśród nas... Pamiętam tylko te szczęśliwe momenty, pamiętam chwile, kiedy razem siadywaliśmy na parkowych ławkach, gadaliśmy i śmialiśmy się jak wariaci; pamiętam też te chwile spokoju, kiedy sam na sam z najbliższą mi osobą, powoli wędrowaliśmy ulicami przy świetle księżyca. I nigdy tego nie zapomnę, nawet kiedy zdjęcia wyblakną, wspomnienia wciąż będą w żywych kolorach.
|
|
|
W te długie, bezsenne, gwieździste noce siedzę zwykle na parapecie, wypatrując Twojej gwiazdy. I niemo szepcę do niej, jak bardzo za Tobą tęsknię. I wiem, że mnie słuchasz, że widzisz jak bardzo staram się żyć tak jak wcześniej. I otulasz mnie wtedy wspomnieniami, zdaje mi się, że słyszę Twój szept, kiedy mówisz, jak bardzo mnie kochasz.
|
|
|
Z kubkiem czarnej kawy będę ogarniał życie.
|
|
|
|