|
souleater.moblo.pl
właśnie większość po prostu sobie tłumaczy tak... że tylko tchórze chcą się zabijać co dla mnie jest wielką głupotą. pozdrawiaaam....
|
|
|
-Osz cholera, jeszcze raz się dzisiaj potknę, przewrócę lub sobie coś skręcę to owinę się w folię bąbelkowi...
-Ty, to nie głupi pomysł jest! Niby dziecinada, ale ile fun...
-Kręci mi się w głowie, to może będę dzisiaj udawać inwalidę i nie wstanę wcale z fotela.
-Wyjdź trochę na świeże powietrze a nie...
-Ohh, no fakt, to miastowe powietrze jest tak lecznicze... Lovely, na prawdę. / rozmowa z mamą.
|
|
|
-Wyjdź z pokoju, do jasnej cholery! Słońce świeci...
-Spalę się, nie chce, nie!
-Nie zachowuj się jak ten pieprzony Dominik z Sali Samobójców, tylko zacznij żyć!
-Fajne porównanie, ale nie przekonałaś mnie.
-To nie miało...
-Oj daj już sobie spokój z tym pocieszaniem mnie, to jest męczące jak ciągle bębnisz w mojej głowie, że warto żyć, że świat jest piękny, tylko muszę się nastawić na optymizm. Gdyby tak było, to myślisz, że teraz bym tutaj gniła?
-Nie miał Cię kto przekonać, ot co.
-Eeeee, ten co dawał mi radość życia milczy, jest na wkurwiony, chociaż Go przepraszałam... Ale obecnie?
-No?
-Obecnie... To gnicie mi się podoba, bo On kiedyś zrozumie co stracił a ja jestem na tyle naiwna, że do niego wrócę.
-Czyli czekasz gnijąc...
-No, coś w ten deseń.
|
|
|
jak już ktoś ma pecha to po całości.
|
|
|
-Zdaje się, że zaraz puścisz pawia na klawiaturę...
-Nie zdaje Ci się, od tego wszystkiego mam ochotę wymiotować.
-To czemu mu nie wygarniesz tej krzywdy, którą Ci zrobił pisząc te wszystkie głupoty?!
-Myślisz, że tylko to mnie przytłacza?!
-Lol, a może nie?
-No dobra, masz rację. Ale teraz nic innego nie mogę zrobić, jak tylko mieć nadzieję, że napisze. To jego ruch w tym momencie, niech pokaże kim dla niego jestem... A jeśli łudzę się na marne, pożałuje tego i do będzie zemsta dokonana przez inną osobę.
-Na mnie nie licz...
-Nie o to mi chodziło, głupia. Po prostu wyniszczająca mnie miłość do niego zmienia mnie bardzo szybko, zniszczę mu świat pod postacią podłej suki.
-Wyniszcza?
-No... Wcześniej nie miałam tego uczucia, ale teraz mam ochotę mu ukręcić jaja i słuchać jak prosi o litość.
|
|
|
zamykam powieki przed snem i zgadnij kogo widzę.
|
|
|
-Wiesz czym różni się Twój problem miłosny od mojego?
-Czym?
-Ty tęsknisz za Nim, bo mogłaś Go przytulać, całować a on traktował Cię jak traktował, kochasz Go i robiłaś z nim to co inne pary ze sobą, ale nie jesteście razem, wasze drogi się rozeszły, Twoja miłość nie ustąpiła - powiedziałaś sobie "Koniec, byle do przodu!". Nie było tak?
-No zgadza się, boli mnie i tęsknie za jego dotykiem.
-To teraz mój problem... Pomyśl, jakby to wszystko co on Ci powiedział było tylko rozmową na GG, a dotyk, pocałunek i inne pieszczoty to tylko sen?
-Serce by mi pękło.
-Dokładnie. Widzisz, kocham Go. Z całego mojego, obecnie pękniętego serca. Wszystkie słowa na których mi zależało przeczytałam, nigdy nie usłyszałam... Wszystkie chwile spędzone z nim śniły mi się albo sobie je wyobrażałam. A nawet teraz czekam aż napisze głupie "tęskniłem" mimo, że to byłoby na gadu i chociaż ciągle sobie powtarzam, że przestałam to tak nie jest.
-To jak Ty się jeszcze uśmiechasz?
-Duszę to wszystko w środku.
|
|
|
|
diabeł znów nawiedza mnie co noc, próbując zniszczyć wszystko, co udało mi się zbudować. rozmawiałam z nim niedawno. szydził ze mnie. jak zawsze zresztą.. powiedziałam mu, że kocham, że mam nadzieję, że wierzę. wyśmiał mnie...
|
|
|
-Jak będzie wyglądał ten rok szkolny z Nim na każdej lekcji?
-No daj spokój, normalnie.
-Co masz na myśli?
-On będzie miał wyjebane, a ja będę się starać wyglądać zajebiście za każdym razem jak jego oczy wylądują na mnie.
|
|
|
-Jezuuuu... Dobij mnie.
-Jesteś Ateistką, więc czem..?
-Mogę wierzyć w Boga, Allaha, Buddę, Szatana a nawet w Spongebob'a, byleby sprawił, żeby te cholerne, niebieskie tęczówki na mnie spojrzały jak na najcudowniejszy skarb na Świecie albo...
-Albo..?
-Albo niech sprawi, by ten ból był mniejszy i żebym z czasem zapominała.
-Zdecydowanie wybierze tą trzecią opcje.
-Wiem, uschnę z tęsknoty za jego wiadomościami, spojrzeniami, za Nim.
|
|
|
|