 |
|
Moja druga połówko, gdziekolwiek jesteś, cokolwiek robisz, kimkolwiek jesteś - wiedz, że tęsknię i czekam...
|
|
|
|
Jak wiele pozytywnych emocji może dać spotkanie z przyjacielem z przed lat... Ostatnio są one coraz częstsze, te zaplanowane, jak i przypadkowe ;) Zadziwiające, że takich ludzi miałam już od dawna pod nosem, a obecnie większość z tych na których trafiam jest zupełnie inna... Czasem samemu trzeba wyjść z inicjatywą, ale ogólnie jest dobrze :)
|
|
|
|
Każdego Poloneza na próbie tańczyłam dla Ciebie. Wyobrażałam sobie, że jesteś wtedy ze mną. Bo byłeś, ale nie w tym świecie rzeczywistym. Byłeś wtedy w czymś więcej niż to co widzimy i słyszymy obecnie. Komunikowaliśmy się myślami, emocjami. Byłeś cały czas przy mnie, byłeś we mnie, w moim sercu.
|
|
|
|
cd. Dzięki temu właśnie WYGRAŁAM. Wszystko więc wraca powoli do normalności, a ja jedynie uwolniłam się z kajdan mojej niewoli. Tak jak stwierdziliśmy z G. - byłam niewolnikiem. Niewolnikiem własnych uczuć, emocji. Przywiązania. Pokonałam to nie tylko dzięki wytrwałości, ale również dzięki J. Myśl o nim tak na prawdę dodawała mi siły, rozmowa z nim, esemesy, nasze plany. Uczucie. To było to, dzięki czemu udało mi się wyjść z tego wszystkiego. Dzięki temu mogę się teraz szczerze uśmiechać.
|
|
|
|
Minęły dokładnie dwa tygodnie. O tym dniu rozmawiałam wtedy z Agą. Mówiła, że będzie już dobrze, chociaż wielu zapewniało, że nie, Ona miała rację. Cieszę się. Tak jak cieszyłam się przez ten weekend, czym? właściwie po prostu życiem! Najpiękniejsze jest cieszyć się bez powodu! Nie mieć ku temu żadnego wytłumaczenia, lub kiedy jedynym wytłumaczeniem jest "bo żyję". Nie unikałam według zasady "to przed czym uciekasz, napiera" tego wszystkiego co mi przypominało... Starałam się oczywiście nie myśleć o tym, ale nie unikałam wielu miejsc z którymi mam wspomnienia... Patrzyłam na nie, przez chwilę zastanawiałam się nad nimi, po czym uciekałam wzrokiem i myślami. Wracałam do teraźniejszości... Dzięki temu nie zaskoczą mnie wspomnienia związane z danym miejscem, w najmniej oczekiwanym momencie. Nie uciekałam przed wspomnieniami. Przyjmowałam je, tak samo jak przyjęłam ten ból, pozwoliłam się duszy wypłakać do woli. Choć przez spory czas nie widziałam już sensu życia - nie poddawałam się. cdn
|
|
|
|
cd. Bycie silnym znacznie podnosi komfort życia, jest przydatne w trudnych momentach.
Dlatego wiem, że oprócz wrażliwości pożądam tej właśnie cechy :)
Zmagam się ze słabościami na każdym kroku i dążę do wypracowania w sobie kogoś kim chcę być.
Muszę przeżyć to co się dzieje. MUSZĘ
|
|
|
|
cd. Do tego starszych, bardzo inteligentnych, z pasjami, sukcesami... Silnych... Choć tak bardzo różnych z charakteru i stylu bycia od siebie. Dzięki Tobie również tak wiele się nauczyłam. Choć teraz cierpię, to wiem, że znajomość z Tobą wiele mi dała. To wszystko co mi opowiadałeś, ta wiedza, którą mi przekazywałeś ;) Życzę Ci szczęścia. Chociaż chciałabym również je znaleźć. Wiem, że szczęście zależy od naszego nastawienia, ale również jest zakorzenione w nas samych. To jak odbieramy pewne sprawy zależy głównie od tego jak zostaliśmy nauczeni patrzeć na pewne aspekty życia, jak to wszystko w nas rosło z biegiem lat, jak nasza psychika ukształtowała nas samych. Niestety mam pewne braki w byciu silną. J. podczas długiej rozmowy telefonicznej sześć dni temu powiedział mi, że dobrze, że jestem wrażliwa i że on cieszy się, że również jest wrażliwy. Nie chciałby być inny. Wtedy by mnie tak dobrze nie rozumiał. Wrażliwość jest piękna, ale bycie silnym również jest bardzo ważne. cdn
|
|
|
|
Dokładnie tydzień temu rozstałam się z Tobą. Kazałam Ci odejść. Nie chciałam ciągnąć tego, jeżeli nie było to prawdziwe. Nie chciałam przyzwyczajać się jeszcze bardziej, bo i tak już stałeś się jakąś częścią mojego życia. Chociaż spotykaliśmy się sporadycznie, ale różnie to było z moimi myślami... Za bardzo się do Ciebie przyzwyczajałam? (Ł) Niestety mam wiele wspomnień, pięknych wspomnień, chociaż również i tych, gdy byłam zła, zazdrosna, nie czułam się z czymś dobrze. Nie ma co wracać do tego co było, skoro nie dawaliśmy sobie nawzajem prawdziwego szczęścia, nie byłeś tak na prawdę mój... Teraz widzę, że wiele osiągniesz w życiu, ten wyjazd może być dla Ciebie wielką szansą, mam nadzieję, że będziesz szczęśliwy, a ja, że zapomnę o Tobie, nie będę sobie wmawiać, że nie umiem bez Ciebie żyć, że znajdę kogoś kto mnie na prawdę pokocha, a ja jego. Wierzę, że tak będzie. Skoro poznałam już dwóch takich zajebistych facetów, to dlaczego miałabym nie poznać kolejnego? cdn
|
|
|
|
Cieszę się, że ten wyjątkowy dzień spędziłam właśnie z NIM. Wiem, że on pozostanie w moim życiu na znacznie dłużej. Dlatego to właśnie jego chciałam widzieć na pamiątkowych zdjęciach, nagraniu. Chciałam, żeby to właśnie J. towarzyszył mi w tym dniu, tańczył ze mną, był zadziwiony moim tańcem i trzymał mnie za rękę przy polonezie. Byłeś przed studniówką u mnie w domu
|
|
|
|
Studniówkę spędziłam z J. Po Twojej minie widziałam, że nie jest CI to do końca obojętne, chociaż podobno, tak bardzo się tym nie przejąłeś.
|
|
|
|
Ostatnimi czasy widywaliśmy się wyjątkowo często jak na nas. Nie spędziliśmy razem tej wyjątkowej, sylwestrowej nocy, chociaż już prawie do tego doszło. Czy sytuacja się polepszyła? Boję się, że zniszczę teraz to wszystko tym, co muszę Ci powiedzieć. Jednak wiem, że to nieuniknione, więc będę czekać na rozwój wydarzeń. Jeżeli naprawdę Ci na mnie zależy, to wszystko będzie dobrze.
|
|
|
|
Ten czas którego tak bardzo się obawiałam okazał się czasem przyjemnym. Był to również czas próby siły myśli i pozytywnego nastawienia. Iii... udało się. Myślę, że pokonałam pewne przeciwności w moim rozumowaniu i udało mi się utrzymać stan szczęścia związany z pewną osobą i pewnymi wydarzeniami. Nie byłam zbyt uległa, a opanowana i po prostu szczęśliwa i dzięki temu wszystko obróciło się w dobrą stronę. Szczęście się do mnie uśmiechnęło... Co będzie dalej? Zobaczymy. Najważniejsze to utrzymać ten stan szczęścia i nie pozwolić mu odejść.
|
|
|
|
Dodaj komentarz