Ten czas którego tak bardzo się obawiałam okazał się czasem przyjemnym. Był to również czas próby siły myśli i pozytywnego nastawienia. Iii... udało się. Myślę, że pokonałam pewne przeciwności w moim rozumowaniu i udało mi się utrzymać stan szczęścia związany z pewną osobą i pewnymi wydarzeniami. Nie byłam zbyt uległa, a opanowana i po prostu szczęśliwa i dzięki temu wszystko obróciło się w dobrą stronę. Szczęście się do mnie uśmiechnęło... Co będzie dalej? Zobaczymy. Najważniejsze to utrzymać ten stan szczęścia i nie pozwolić mu odejść.
|