 |
przeeejebane.nie.moblo.pl
Tęsknimy choć nie mówimy o tym bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo ale wciąż
|
|
 |
Tęsknimy choć nie mówimy o tym , bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy , chcemy walczyć ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to co kochamy , kochamy to co niszczymy. Gubimy się , ciągle się gubimy , upadamy , przegrywamy , rozpadamy się wewnętrznie , płaczemy , śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć , nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły. Jednak mimo wszystko nie poddajemy się , nigdy tego nie zrobimy/ nacpanaaa
|
|
 |
Nie wiem czy mogę powiedzieć, że przeżyłam już swoją pierwszą miłość. Czy było to może tylko zwykłe zauroczenie lub zafascynowanie drugą osobą. Ale jeśli kiedykolwiek kochałam jakiegoś faceta , to był to tylko i wyłącznie ten łysy typ z osiedla, który za często jarał i lubił się upić. Bo tylko on dał mi tak wspaniałe wspomnienia i sprawił, że nie mogę go wyrzucić z przeszłości. Ba, nie chcę. Był zbyt ważny. Nadal jakby w głębi serca jest.
|
|
 |
nie wiem co czuję, tego nie kontroluję.
|
|
 |
Nawet mama wie, że gdy miałam doła, one zawsze były przy mnie .
|
|
 |
Słowo dziękuję , jak nic nie znaczący wyraz . Zbyt mały by wyrazić uczucia .
|
|
 |
Z radości nie skaczę pomimo że cieszę się cholernie. Nie mogę uwierzyć. Nie wierzę. Nie mogę pozbierać myśli. Jakim cudem. Dlaczego. Mam ochotę ze szczęścia się poryczeć. Podziękować Bogu za te dzisiejsze niezapowiedziane odwiedzi. Odwiedziny na które w głębi serca czekałam już od dawna. Na te parę godzin spędzonych z nimi. Na te rozmowy. Na te poglądy tak odmienne od moich.
|
|
 |
A jednak, pamiętały. Nie zapomniały o Tobie. Nie skreśliły Cię mimo, że może powinny .
|
|
 |
Widzisz postać. Sylwetkę dziewczyny, niekoniecznie figury modelki. Ubrana w szarą bluzę i dres, przemierza osiedle. Wpatrzona przed siebie zdaje się nie widzieć otaczającego jej świata. Nie zwraca na nic uwagi. Totalnie odcięta od rzeczywistości w świecie rapu płynącego z jej słuchawek przemierza osiedle. Przyglądasz się jej. Na ogół nie widzisz w niej nic specjalnego, nie wyróżnia się, zwyczajna dziewczyna. Jednak głębiej wpatrując się w jej oczy dostrzegasz smutek, zakłopotanie zagubienie, bezradność, wkurwienie, samotność i wszystkie negatywne emocje razem wzięte. Bo w jej brązowych tęczówkach ukryta jest prawda .
|
|
 |
Łatwiej się zajebać niż normalnie funkcjonować .
|
|
 |
Patrzysz i nie widzisz.nie widzisz tego smutku w jej oczach.bo skrupulatnie go ukrywa.chowa.nawet sama przed sobą stara się udawać .
|
|
|
|