|
pozorna.moblo.pl
noo pewnie jeśli wydaje sie byc wiarygodna to warto spróbować sama bym spróbowała gdyby w okolicach w których mieszkam była jakaś zaufana.. Ja właśnie nie wiem co mam ro
|
|
pozorna dodał komentarz: |
13 listopada 2010 |
|
Położyłam się do łóżka z książką w ręku.Miałam ochotę na romans,a nie tak jak zwykle na kryminał.Taki nastrój,taka chwila,w której chciałam popłakać się ze szczęścia głównej bohaterki..Po kilku rozdziałach zaczęłam się z nią utożsamiać: ten sam kolor oczu,włosów,podobne zainteresowania,zachowania i ta sama umiejętność złego lokowania uczuć..Gdy zaczęłam zjadać drugie opakowanie herbatników poczułam wibracje dzwoniącego telefonu.Spojrzałam na wyświetlacz,a na moich ustach zagościł uśmiech.Odebrałam słysząc ten głos..Łzy delikatnie pociekły mi po policzkach.Nie miałam juz ochoty na romans,ani na ulubione ciastka,ani tym bardziej na rozmowę z kimś,kto nigdy nie będzie tym którym bym chciała by był..Chciałam być z innym..zamknęłam więc oczy i znalazłam się w parku wtulając sie w jego ramiona.I tak zasnęłam..Tylko,że obudził mnie znów nie ten głos,który powinien..To moja szara rzeczywistość,której nienawidzę..
|
|
pozorna dodał komentarz: |
13 listopada 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
13 listopada 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
12 listopada 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
12 listopada 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
12 listopada 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
12 listopada 2010 |
|
Zbyt wiele wydarzyło się od ostatniej jesień..Zbyt wile nieudanych związków..Potknięć, uronionych łez,nieprzespanych nocy i modlitw do Boga,by to się w końcu skończyło.Dziś wiem,że to dopiero się zaczęło..Codziennie patrze na Twoje szczęscie,uśmiechniętą buzie i jak czule szepczesz swojej dziewczynie do ucha..Tylko dlaczego wciąż wodzisz za mną wzrokiem?Dlaczego spuszczasz głowę,gdy natknę sie na Twoje spojrzenie i dlaczego prosisz swoich kumpli,by do mnie pisali i wypytywali się co u mnie?Dziś próbuje ułożyć sobie życie od nowa..Próbuje zakochać się w innym..Ale nie potafię..Prócz wspólnego imienia..Nie ma żadnej cząstki Ciebie..Nie jest Toba i nigdy nie będzie..
|
|
pozorna dodał komentarz: |
12 listopada 2010 |
pozorna dodał komentarz: |
12 listopada 2010 |
|
Siedział na schodach i czekał aż sie pojawię.Wiedziałam,ze on mnie nie kocha,tak ja nie kochałam jego.Usiadłam obok,lecz on delikatnym gestem wskazał bym usiała mu na kolanach.Zrobiłam to i usiadłam rozkrokiem,twarzą do niego.Widziałam w jego niebieskich oczach to samo,co widzę za każdym razem patrząc w lustro:smutek i pogardę do siebie za to co robię.Zaczęliśmy się całować,tak by zagłuszyć serce mówiące:dość!Czułam 'agresywną namiętność'.Czułam jak byśmy mieli 'pożreć' się wzajemnie. Podobało mi się to.Było coraz goręcej,namiętniej.Z dołu dochodziły mnie dźwięki muzyki,a w głowie co chwila pojawiała mi się twarz z brązowymi oczami.Wiedziałam,ze czas to skończyć,bo może zajść to za daleko.Delikatnie odsunęłam się od niego przerywając pocałunek:'chodźmy,bo zaraz zaczną nas szukać'-rzekłam.Nie pytał o nic.Czuł to samo co ja..Miłość do innej osoby..
|
|
|
|