|
pozorna.moblo.pl
Uzależniłam się nie tylko od kawy i zielonej herbaty ale w przerażającym tempie uzależniłam się przede wszystkim od Ciebie..
|
|
|
Uzależniłam się nie tylko od kawy i zielonej herbaty, ale w przerażającym tempie uzależniłam się przede wszystkim od Ciebie..
|
|
|
`' Nie dostrzegasz mnie stojąc obok. Gdy odchodzę patrzysz z nadzieją, że spojrzę...
|
|
|
Często zasypiając wracała myślami do tych miejsc, w którym z nim była. Najczęściej do tych niezapomnianych torów po których się ścigali , a ona nie mogąc utrzymać równowagi ciągle się przewracała, ale nie bała się upadku, bo on natychmiast pojawiał się i ją łapał. A ona szczęśliwa myślała, ze tak już będzie zawsze... Jakże się myliła..;/
|
|
|
A wydawałeś się tak cholernie idealny..
|
|
|
Mogę być Twoją kolejną.. ale gdy los przysięgnie mi, że ostatnią..
|
|
|
`'Kobieta wie, gdy mężczyzna patrzy na nią, a widzi już inną...
|
|
|
Czasem zastanawiam się co odpowiadasz swoim kolegom gdy spytają o mnie...
|
|
|
Było jej źle, lecz on potrafił sprawić, ze uśmiech zagościł na jej twarzy. Robiła to tak, żeby on tego nie widział, bo chciała ciągle słuchać pocieszenia z jego ust. Ciągle było jej mało. W końcu objął ją tak, że cała ziemia pod jej stopami 'zadrżała'. Tamtego dnia, nigdy nie powiedziałaby, że to będzie ostatnie ich spotkanie i ostatni całus na pożegnanie...
|
|
|
Nie potrzebuje Twych słów.. po prostu do mnie wróć, pocałuj i pokochaj znów..
|
|
|
Po co los dał jej szczęście, skoro po chwili tak bezkarnie je odebrał pozostawiając po sobie tak wielką ranę..?
|
|
|
Myślała, ze uleczyła się z miłości do niego... z całego serca w to wierząc podniosła się o 6 z łóżka rozpoczynając kolejny dzień. Kolejny dzień, który nie różnił się niczym od poprzedniego, tylko godziną powrotu do domu i tym, ze na każdej przerwie widziałą jego z nią na kolanach i wtedy zrozumiała jak bardzo się myliła. Nie uleczyła się z Niego, ale w końcu zrozumiała kogo pokochała: drania, który trzymając swoją aktualną dziewczynę na kolanach patrzy na osobę którą skrzywdził, którą rozkochał w sobie i odszedł bez żadnego słowa. I wtedy po raz pierwszy widząc ich razem nie zazdrościła jej, tylko współczuła, bo wiedziała jaki los ją potem czeka...
|
|
|
Nawet w snach rzadko mnie odwiedzasz... ;|
|
|
|
|