Często zasypiając wracała myślami do tych miejsc, w którym z nim była. Najczęściej do tych niezapomnianych torów po których się ścigali , a ona nie mogąc utrzymać równowagi ciągle się przewracała, ale nie bała się upadku, bo on natychmiast pojawiał się i ją łapał. A ona szczęśliwa myślała, ze tak już będzie zawsze... Jakże się myliła..;/
|