|
piotrowinkaa.moblo.pl
Żałujesz ? Czego ? Tego że cierpiałaś... Nie A gdybyś miała to przeżyć jeszcze raz ? To co? Chciałabyś ? Tak Wszystko dokładnie tak samo ? T
|
|
|
- Żałujesz ?
- Czego ?
- Tego, że cierpiałaś...
- Nie
- A gdybyś miała to przeżyć jeszcze raz ?
- To co?
- Chciałabyś ?
- Tak
- Wszystko dokładnie tak samo ?
- Tak
- Z tymi błędami .. ?
- Właśnie z nimi.
- Z nim ?
- Z nikim innym
- Chciałabyś znów czuć te rozczarowania ?
- Tak.
- Dlaczego ?
- Dlatego, żeby znów poczuć się szczęśliwa.
- Ale przecież...
- Tak, ale wszystko musi się wyrównać. Nie można być za szczęśliwym...
|
|
|
Będę kochać Cię w poniedziałek, ty będziesz ranił mnie we wtorek, zabiję cię w czwartek jeśli nie zatrzymasz mnie w środę, a wybaczę ci w piątek. Ponownie zobaczymy się w sobotę, zapomnę wszystko w niedzielę.
|
|
|
wieczorem położyłam się do łóżka i czekałam, sama nie wiem na co.
czas jakby zwolnił. wszystko się zatrzymało.
mój mózg się zatrzymał. może to świat się kończył?
a przynajmniej mój świat.
|
|
|
a ty wciąż dostępny , a do mnie nie piszesz . to boli , ale przyzwyczajam
się do tego bólu i w końcu się przyzwyczaje , a zarazem odzwyczaje od Twojego pisania do mnie .
i zapewne ty wtedy napiszesz.
|
|
|
-Dlaczego myślisz ze go kocham ?
- Widzę to w twoich oczach, nie potrafisz sie na jego widok nie uśmiechać, gdy słyszysz jego imię przygryzasz delikatnie wargi, i gdy patrzysz w jego stronę to oczy świecą Ci jak gwiazdy.
- To jeszcze nic nie znaczy.
- Ja znam Cie zbyt dobrze żeby od tak dać sie oszukać.
|
|
|
"Zanim cię poznałem, Bello, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały jedynie nieliczne gwiazdy przyjaźni i rozsądku. A potem pojawiłaś się ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła mnie czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że twoje światło mnie poraziło. Nie widziałem już gwiazd. Wszystko straciło sens."
|
|
|
"Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni."
|
|
|
skup się na tym co posiadasz, zamiast na tym, czego Ci brak. pomyśl o gorącym kubku kakao, które właśnie trzymasz w dłoniach, zamiast o tym nieziemsko przystojnym blondynie, który właśnie znalazł sobie inną.
|
|
|
Znasz to uczucie, kiedy widzisz go z daleka i usilnie starasz się przypomnieć sobie sytuację ze swojego lub cudzego życia, która sprawi, że się zaśmiejesz po to tylko, aby przechodząc obok niego wyglądać na szczęśliwą osobę, która zapomniała o tym, jak ją zranił, jednakże jego widok tak Cię paraliżuje, że nie jesteś w stanie myśleć racjonalnie, nie słyszysz co mówią do Ciebie inni, a Twoje serce dostaje tachykardii i zdajesz sobie sprawę, że on nigdy już nie wyśle Ci sms-a na dobranoc, w którym tysiące dwukropków i gwiazdek sprawiały, że czułaś się najszczęśliwszą osobą na świecie, a po tym mijasz go ze smutnym, spuszczonym wzrokiem i zdajesz sobie sprawę, że nadal cholernie za nim tęsknisz?
|
|
|
To już chyba nie maska, teraz naprawdę przylgnęła mi twarz pokerzysty, zero emocji, zero uśmiechu. A gra dopiero się zaczęła. Jestem nienazwana, niczyja, wyprana z ambicji i chęci do walki. Dla Was. Codziennie prawdziwą walką jest minuta po obudzeniu, kiedy moje myśli ważą więcej niż głowa. Tak często przegrywam, i z powrotem usypiam, zapadam w stan czuwania. Ile jeszcze mogę udawać? Ile jeszcze mogę czekać na bohatera z klawiszem 'reset'?
|
|
|
chciałabym Cię spotkać. teraz . po tych kilku latach, zapomnienia. popatrzeć na Ciebie i udowodnić sobie, że już nic nie czuję. poszlibyśmy później na gorącą czekoladę, którą tak uwielbiasz. powspominalibyśmy dawne czasy. dowiedziałabym się w końcu gdzie popełniłam błąd. a my moglibyśmy porozmawiać o uczuciach. na trzeźwo. bez ich irracjonalnego udziału. odgarniałabym namiętnie swoje włosy tak jak lubiłeś najbardziej. spuszczałabym wzrok w najmniej odpowiednich momentach. chciałabym, żeby choć na moment do Ciebie dotarło ile straciłeś. później bym Cię pocałowała. znienacka. odeszła bez słowa z nadzieją, że to teraz Ty będziesz analizował swoje uczucia, jak ja wtedy.
|
|
|
są uczucia nie do opisania. nie do opowiedzenia. uczucia, których nikt z nas nie zdoła opisać słowami. możemy mówić o miłości. pisać o jej skutkach ubocznych i odczuciach podczas jej przeżywania. możemy opowiadać o tym jak zachowuje się nasze ciało. jak wariuje podświadomość. jednak, żeby się przekonać, że każde z tych słów jest prawdą, żeby zwyczajnie to wszystko zrozumieć, trzeba przeżyć miłość na własnej skórze.
|
|
|
|