Dlaczego świat jest taki pojebany? Czemu tak musiało się skończyć? Dlaczego to w ogóle się zaczęło? Nie wyrabiam, mam wrażenie, że każda sekunda w twoim otoczeniu jest moją ostatnią. Nie mam zamiaru dłużej zebiegać o twoje względy, mam nadzieję, że ty to w końcu zrozumiesz, że mam lepsze rzeczy do roboty. Średnio wierzę w mój planowany postęp w tej sprawie, ale spróbuję. A nuż się uda, może mi się odwidzi, możliwe, że się ogarnę, zmądrzeję, zakończe ten nieszczęsny okres w moim życiu.
|