|
paradokss.moblo.pl
I pale i niszczę płuca i pije i niszczę wątrobę i jestem najebana i ćpam i się zatracam i umieram w środku i kocham Cię i niszczę psychikę i mam dość i wszystko tra
|
|
|
I pale i niszczę płuca, i pije i niszczę wątrobę i jestem najebana, i ćpam i się zatracam i umieram w środku, i kocham Cię i niszczę psychikę, i mam dość, i wszystko traci sens, i nie chcę mi się już tu być.
|
|
|
Przez trzecią część swojego życia zachowywała go w pamięci i sercu jako jedynego
człowieka, którego mogłaby kochać. Każdy z setek mężczyzn, z którymi była, został do niego
porównany i żaden mu nie dorównał./Maguire Emily - " Ujarzmić bestię "
|
|
|
Biała karta z samotną złotą różą o długiej łodydze na pierwszej stronie. W środku schludnym, pochylonym pismem wypisano na czarno: „Słodkiej szesnastki i nigdy nie zostałaś... zapomniana”.
Sara przestała oddychać. Chociaż nie znalazła podpisu ani - sprawdziła na kopercie - adresu
zwrotnego, znała to pismo równie dobrze jak własne. Maguire Emily - " Ujarzmić bestię "
|
|
|
Tak to dzis potrzebuje cie najbardziej.
|
|
|
Ze łzami w oczach zapytała: -a co Ty mi możesz dać? - on spojrzał w niebo jakby nie usłyszał pytania,spytała jeszcze raz głośniej.spojrzał na nią i odpowiedział: - miłość,niestabilność,melanże,zajebisty seks i najlepszą trawę w mieście.
|
|
|
On : Wrócisz do mnie ? Ona : Wiesz w dniu kiedy mnie zostawiłeś kupiłam sobie paczke fajek i obiecałam sobie ze gdy wypale ostatnią przestane czekac na to że do mnie wrócisz. Minął tydzien , drugi .. paczka sie konczyła.. Tak bardzo bolało mnie to ze bede musiała zapomniec o Tobie ze zostawiłam jedną fajke z tego pudełka a kupiłam sobie nastepna paczke.. mijały tygodnie, miesiace .. fajki leciały jedna za drugą ..ale nie ta którą zostawiłam w pierwszej paczce.. To nie pomogło bo Ty nigdy nie wróciłes. A teraz gdy już sie po tym wszystkim podniosłam , Ty postanowiłes wrócic.. On: To co z nami bedzie? Wyciągneła paczke fajek w której był tylko jeden papieros , ten z którym jej miłosc do niego miała sie skonczyc. Ona: Chodz usiądziemy tutaj , wypalimy razem tego papierosa a potem kazdy pójdzie w swoją strone.. Nie był w stanie tegozrobic,odszedł.Ona wzieła papierosa do ust i zaciągneła sie tak mocno jak tylko potrafiła ..Po jej policzku spłyneła łza. "kiedys zapomne'- powiedziała.
|
|
|
Tyle razy pogardzono moimi uczuciami, że nauczyłam sie gardzić czyimiś.
|
|
|
Powinnam uciekać, ale nie potrafię. Ciągnie mnie do niego
na jakimś głębokim, pierwotnym poziomie, którego zupełnie nie
rozumiem.
|
|
|
Czekaliśmy na siebie, jak się okazało, przez całe życie, mamy tak samo popierdolone w głowach, jesteśmy tak samo destrukcyjni, cyniczni i aroganccy, nie traktujemy życia całkiem serio i w zasadzie to nasz związek sprowadza się do stopniowego wyniszczania i wypalania się. Małe, zadymione pokoje, standardowe pytanie o to, co dzisiaj pijemy, laptop, och kochanie, nie wiem, niezbyt znam się na filmach, muzyka, rozmowy o wszystkim, identyczne poczucie humoru, dogryzanie sobie, ale wiesz, ale to z miłości, seks, tak kochanie, lubię być na górze, dużo dobrego seksu, leniwe poranki, dużo miłości o której żadne z nas prawie nigdy, nic a nic nie mówi, rum o 10 rano, piwo o 8, ręka na plecach, bawienie się włosami, śniadania do łóżka, kawa i przeglądanie neta, jeżdżenie po koncertach, leżenie na chodnikach, pocałunki, śmianie się z ludzi, jego ciepłe dłonie, jego przepalony głos, jego wszystko i on, który jest wszystkim tym czego szukałam, a przynajmniej, przynajmniej chciałabym, żeby tak było.
|
|
|
Może i miałam chwilę słabości bo uwierzyłam że coś dla Ciebie znaczę , że jesteś w stanie dostrzec coś poza imprezami , prochami i seksem. Może byłam zbyt ślepa , naiwna a może po prostu z niewiadomej przyczyny starałam się wmówić sobie że mam rację. Dziś to nie istotne , dziś przecież jesteś gdzie indziej . I jedyne czego żałuję to tego że nie skończyłam z nami wcześniej.
|
|
|
To ,że się nie odzywam i że nie odpisuje nie oznacza ,że jesteś mi obojętny. Przeciwnie chce żebyś zwrócił na mnie uwagę ,żebyś się zainteresował i pokazał że to nie tylko mi zależy na tej znajomości.. Nie piszę ,bo nie potrafię poradzić się z uczuciami do Ciebie. Nie umiem rozmawiać z kimś kto prawdopodobnie nie odwzajemnia tego co czuję.
|
|
|
Nasze pokolenie, nasączone bólem i łzami, wódką i fajkami. Pęknięte serca i poszarpane dusze. Sztuczne uśmiechy i sztuczne ciała. Fałszywe gesty i dwulicowe zachowania. Brudni, puści, zagubieni, samotni.
|
|
|
|