|
pamietnikwlasnegozycia23011993.moblo.pl
Chcę co Ciebie napisać ale się boję. Jestem z Tobą. Pamiętaj o tym. Nie jesteś sam. Ja jestem tu. I wspieram Cię całym sobą. Słyszysz? Rowery rowery! Meble meble! Pam
|
|
|
Chcę co Ciebie napisać, ale się boję. Jestem z Tobą. Pamiętaj o tym. Nie jesteś sam. Ja jestem tu. I wspieram Cię całym sobą. Słyszysz? Rowery rowery! Meble meble! Pamiętaj: ja jestem z Tobą. Nie potrafię Ci pomóc. Wybacz. Modlitwa to za mało. Ale trzeba uwierzyć w to, że wszystko się ułoży.
|
|
|
Słońce napierdalające w ryja, szum liści, chłodny powiem wiatru, śpiew ptaków, błękitne niebo, uśmiech na twarzy, fajka w mordzie, kręciołki w głowie i wyjebane na cały kurwa świat. Jebać problemy. Jebać ojca. Jebać szkołę. Jebać to wszystko. Liczy się tylko ta chwila. Ta cudowna chwila, w której dym tytoniowy świruje mi po płucach a z ust uśmiech nie chce mi zejść. Czego mi więcej trzeba? Niczego. Cholera niczego. Szczęście w końcu odnalazło mój adres.
|
|
|
Bo się wyjebie. Dlaczego, kupując peżota, nie wziąłem całego pakietu? No dlaczego? A można było na pieruny zapierdalać. No, ale mądry ja pomyślałem ‘Po co mi one? Przecież burze są rzadko, a jak są to słabe, na pewno mało mocy mają.’ No i teraz tracę Muszyniankę na marne podczas gdy na niebie błyskawice strzelają mi foty. Luuuuuuudzie no. Marnotrawstwo. I chuj. Dobrze, że ta Muszynianka nie drożeje. Inaczej rower między giry i jechana.
|
|
|
No, bo ja to jeżdżę na wodę. Ewentualnie na powietrze, ale to w przypadku jak zabraknie wody. Najlepiej na Muszyńańce jeździ. Kurwa jak zapierdala wtedy. Jak mi się znudzi jechanie na wodę to naciskam magiczny przycisk umieszczony pod kierownicą z napisem ‘napierdalaj powietrzem’ a wtedy jest koniec. Kurwa ostatnio jak mnie wypierdoliło to myślałem, że do kosmosa dolete. Ale mówię ‘O nieeee, o nieme kurwa’ i nacisnąłem przycisk z napisem ‘ląduj kurwa albo wpierdol’ no i wylądowałem w Marianowie. Mówię Ci masakra ten peżot. A na Żywcu jak napierdala. O faken. Nie używam tylko cytrynowego, bo ostatnio bym się do rowu wjebał. Bo wiesz masce się kwasi mina i skręca bardzo. Tyle na temat jazdy.
|
|
|
Piątek trzynastego jest dla mnie pechowy tylko dlatego, że Cię nie widziałem. Tęsknie mimo, że jesteś. Już mi Ciebie brakuje. Spotkajmy się dziś proszę. Niech ten dzień nie będzie pechowy dla nas.
|
|
|
'Mogło być gorzej' nie zastąpi 'Jestem z Tobą, trzymaj się, jak się czujesz? Mogę jakoś pomóc?'. Tyle na ten temat.
|
|
|
Cieszy mnie Twoje szczęście. Dlaczego nie czujesz mojego smutku?
|
|
|
Miny ludzi, gdy robiliśmy przy stole Bostona - bezcenne.
|
|
|
Także tego. xD Moniak ej! Trzyyyy, czteeeeeeee ry! BOSTON MASIASIUSIET!!!!!!!!
|
|
|
Wystarczyło, że psiapsiuła rozejrzała się tym swoim sokolim wzrokiem po okolicy. Odnalazła zgubę. Znalazła moje szkiełko. Byłem wtedy najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Nie byłem w stanie niczego powiedzieć. Nie mogłem, to było zbyt trudne. Ale kiedy już ogarnąłem dałna zacząłem jej dziękować. Kiedy zacząłem dziękować nie mogłem przestać dziękować. Kiedy mówisz komuś milion razy dziękuję to istnieje duże prawdopodobieństwo, że ta osoba ma już Ciebie dosyć. Ona nie miała. xD Więc dziękowałem dalej. xD Nie wiem Moniak co ja tu dalej napiszę, skoro to miało być na dwie strony na moblo. xD Gdybym miał taką fazę jak wtedy to raczej bym dał radę. xD Więc dziękuję jeszcze raz. No i dziękuję. Cholera, zapomniałbym - dziękuję. Dziękuję. :)
|
|
|
To był wspaniały wieczór. Wiedziałem, że nic nie może go zepsuć. Myliłem się. Gdy pożyczyłem na chwilkę okulary mojemu kumplowi wiedziałem, że coś się nieciekawego wydarzy. Inni mówili mi: 'Nie pożyczaj mu, zepsuje Ci bla bla bla bla'. Ja tylko odpowiadałem: nic się nie staaanieee. No i się stało. Kumpel oddaje mi gogle i co się okazało? Nie było szkiełka. Myślałem, że się wyjebie. Szukaliśmy go z pół godziny - nic nie mogliśmy znaleźć! Impreza przeobraziła się w najprawdziwszy koszmar! Nic nie widziałem. To nie było fajne. Patrzyłeś na ludzi i każdy był taki sam heloł. xD Nawet ta ta no ona wie, która, bo obiecaliśmy coś sobie, no to ona właśnie była wtedy ładna. Ja pierdolee xD Po nieudanych poszukiwaniach usiadłem przy stole zmarnowany taki. Nic nie było w stanie poprawić mi humoru. Nawet boston masiasiusiet. :( ale ale... poszedłem jeszcze z psiapsułą na dwór. Nawet już nie szukaliśmy tego szkiełka. Powiedziałem, że wszędzie już szukaliśmy. Jeszcze bardziej mi się smutno zrobiło.
|
|
|
Najszczęśliwszym okresem w ciągu całego roku dla mnie nie są wakacje. Nie są ferie zimowe czy świąteczne. To nie jest weekend majowy. Jest nim tylko i wyłącznie Wielki Post. Nic bardziej mnie nie uszczęśliwia niż właśnie jego rozpoczęcie. Poście - wracaj tu kurwa.
|
|
|
|