|
noangel99.moblo.pl
Obawiam się że kiedyś naprawde wybiorę sie do psychiatry. Specjalista obejrzy mnie w każdej strony i wyda straszną diagnozę. Pewnie trochę nawet popłaczę w końcu to
|
|
|
Obawiam się, że kiedyś naprawde wybiorę sie do psychiatry. Specjalista obejrzy mnie w każdej strony, i wyda straszną diagnozę. Pewnie trochę nawet popłaczę, w końcu to będzie dla mnie szok. Potem pogodzę sie z tą myślą. Jak z każdą inną. I zacznę terapie. Początkowo zabroni się nam spotykać, tak na jakiś czas. Ogromny cios. Potem wyda zgodę, na rzadsze, krótsze spotkania. Będziemy z nich czerpać co tylko się da. Żadne nie pomyśli o tym by zasnąć. W końcu i to nam spowszedniejsze. Zacznie się powtórka z rozrywki. Znów się sobą zachłysniemy. Potem wyłączy mi laptopa. Koniec z prowadzeniem pamiętników w Wordzie. Czas uporządkować swoje myśli nie tylko na papierze, lecz i w głowie. Będziesz miał mi za złe. Ale to przeciez dla mojego dobra. Muszę wyzdrowieć. Z czasem przestanę przeklinac na Ciebie, narzekać, nawet pozwolę Ci robić ze swoim życiem co tylko chcesz. Wybiorę się wtedy na ostatnią wizytę. Pan doktor triumfującym głosem stwierdzi : wyleczyłaś się z niego.
|
|
|
Nie pozwól by choć raz w Ciebie zwątpiła, by choć jedna łza splynęła po jej policzku z Twego powodu. Nie pozwól, nigdy. Wiem, że czasem będzie ciężko. Może nawet bardzo często. Ale jesteś mężczyzną. Jedynym jej oparciem, jedyną ostoją.A w jej drobnym ciele kryje się ogromne serce, które kocha tylko Ciebie. I tylko na Tobie potrafi zupełnie spokojnie polegać.
|
|
|
Wiesz czego najbardziej nienawidzę? Gdy ktoś odchodzi na raty. Pierwsze myślą, potem duszą po to by w końcu odejść ciałem.
|
|
|
Obiecaj mi tylko, że juz nigdy nie wkradniesz się moje życię podstępem.
|
|
|
To normalne, rozstania zawsze bolą. Zwłaszcza, gdy nie jest to przelotny związek trwający 2 miesiące. Myślę, że przez 3 lata człowiek może się naprawdę przywiązać, pokochać. Tak to normalne , rozstania zawsze bolą..
|
|
|
Myślę, że gdy pewnego dnia spotkam Cię w parku, prowadząc wnuczkę do przedszkola poczuje znów przeszywający ból, powrócą wszystkie wspomnienia. Myślę, że żaden czas tego nie zatrze.
|
|
|
Zapewne pewnego dnia , spotka go zupełnie przypadkiem. Pewnie będzie wyglądał zupełnie inaczej. Może i ona się zmieni. Ze zdziwiania na chwilę przystaną i spojrzą sobie w oczy z niedowierzaniem. W ciągu tych kilku seksund przewiną w głowię wszystkie wspólne wspomnienia. Bylo ich troche. Potem rzucą pospiesznie 'cześć' i rozejdą się w swoje strony. Na pewno w ciągu tego dnia jeszcze nie raz o sobie pomyślą. Przecież nigdy nie zapomnieli.
|
|
|
Nigdy nie pisał pierwszy, nigdy nie przepraszał. Może masz racje, może nigdy nie był winny. Może to ona tylko kręciła, kokietowała i wszystkiego zabraniała. Może to jej urojenia były wszystkiemu winne, i jej wyobraźnia tworzyła obrazy rzeczywiście nie z tego świata. Być może tak własnie było.
|
|
|
Być może jeszcze kiedyś, będzie mi tego wszystkiego brakowało. Być może.
|
|
|
Naprawdę chciałbym powiedzieć: tak wiem czego chce, tak będę walczyć, tak...
|
|
|
Bo wiesz Ty to zabawny koleś jednak jesteś, w ciągu 10 minut potrafisz obrócić Twoją zdradę w moją winę. Naprawdę zabawny..,
|
|
|
A jutro kiedy znowu otworzysz durnie usta ze zdziwienia, przypomnij sobie komu zawdzięczasz wszystkie moje zagrywki.
|
|
|
|