|
niedopieszczona.moblo.pl
Nie żałuj niczego co kiedykolwiek wywołało na Twojej twarzy uśmiech. Nigdy nie płacz przez coś co kiedyś dawało Ci szczęście.
|
|
|
Nie żałuj niczego, co kiedykolwiek wywołało na Twojej twarzy uśmiech. Nigdy nie płacz przez coś, co kiedyś dawało Ci szczęście.
|
|
|
Samotne wieczory są najlepsze. Ten czas tylko dla mnie i nikogo więcej. Czas na rozmyślanie o całym świecie i uczucie idealnego spełnienia po tym co kiedys przeżywałam.
|
|
|
To ja jestem dziewczyną, która przez pierwsze 3 lata w szkole była wzorowa, a potem olała wszystko, bo poznała smak alkoholu i zapach trawki. To ja w gimnazjum miałam ciągłe problemy, latałam od jednego pedagoga do drugiego. Nie jeden w tamtych chwilach miał dość słuchania potoku przekleństw w jego stronę z mojej nie wyparzonej gęby. Wychowawczyni mnie wręcz nienawidziła. To ja miałam na wszystko zdrowo wyjebane i lubiłam ostre melanże do odcięcia. Uwielbiałam smak zioła w ustach i jego skutki w umyśle. Dzień bez alkoholu był dla mnie czymś nowym. Lecz dorosłam, nie potrzebuję już tego. Teraz chcę ukochanej osoby przy moim boku i dobry film, szczęście osób dla mnie ważnych jest dla mnie priorytetem. Już nie krzywdzę, jestem miła i kulturalna, staram się dobrze uczyć i zachowywać porządnie, nie zawsze mi to wychodzi, ale staram się.
|
|
|
Mówisz " Jesteś zwykłą laska ze wsi, która nie wie nic o życiu.' Powiem Ci tak, mam poukładane w głowie lepiej niż nie jedna pusta lala z miasta, to akurat nie ma większego znaczenia. Lecz nie masz prawa powiedzieć, że nic w życiu nie przeszłam. Moja przeszłość i to co przeżyłam nauczyło mnie bardzo dużo. Nigdy nie powiedziałam, że nie ma osób które mają gorzej, bo są i również dają sobie świetnie z tym radę.
|
|
|
Pytasz jak sobie radzę ? Wyśmienicie, mam dla kogo żyć, w szkole też jest świetnie, niedługo kursy. Będzie jeszcze lepiej, On będzie przy mnie wtedy będę na 100 % szczęśliwa. Już Ciebie nie potrzebuje.
|
|
|
Krzyki, płacz, krew, pot, dreszcze, strach, znów czuję się jak mała dziewczynka. Za drzwiami krzyki i bójki, mam pomału dość wysiadam. Nie dam rady dalej znosić jego alkoholizmu. Zadręczę się psychicznie przez Niego, nie jest łatwo żyć w takim domu. Moje dzieci nie będą musiały przechodzić tego piekła.
|
|
|
Skatowana po pracy znów wskakuje w moje ulubione szerokie spodnie i koszulkę z nadrukiem za dużą o 2 rozmiary. Wybijam na dwór do tych najlepszych, słyszę głupie krzyki mężczyzn z przejeżdżających aut, a ja z uśmiechem pozdrawiam ich środkowym palcem. Słuchawki w uszach i przemierzam kolejne metry chodnika. Po chwili znów witam się z ziomkami odwracam się i uderzam w chatę, nie mam już ochoty spędzać z nimi czasu, nie są tymi ludźmi, którymi byli dawniej. Wbijam do domu, ściągam buty w wejściu i zamykam się w moim pokoju, to ten azyl, którego bardzo często mi brakuję.
|
|
|
Szczurek za szczurkiem, drin za drinem, fajka za fajką, blant za blantem i tak mija kolejny dzień w mojej wiosce.
|
|
|
Przeszywający ból całego ciała wykańcza, nie daję już rady.
|
|
|
Chciałabym, aby przestał nas ograniczać tak bardzo czas i te zasrane pkp. Żebyś mógł być ze mną jak najdłużej i jak najczęściej się da. Byś był przy mnie od rana do nocy.
|
|
|
Za kilkanaście dni mnie tu nie będzie, nie będę mogła spojrzeć w oczy wielu osobom, nie wiem jak na to patrzeć, z jednej strony jest to dobre, bo odpocznę. Z drugiej będę cholernie tęskniła za tymi parszywymi i fałszywymi mordami, których tak bardzo nienawidzę. Gdy będę wracać na weekendy to będą one należały do mnie i Damiana, nikt nie będzie zaburzał tego spokoju. Nie ma prawa tego robić.
|
|
|
Znów coś odpierdoliłam i będę ponosić tego konsekwencję. Nie jestem normalna.
|
|
|
|