Za kilkanaście dni mnie tu nie będzie, nie będę mogła spojrzeć w oczy wielu osobom, nie wiem jak na to patrzeć, z jednej strony jest to dobre, bo odpocznę. Z drugiej będę cholernie tęskniła za tymi parszywymi i fałszywymi mordami, których tak bardzo nienawidzę. Gdy będę wracać na weekendy to będą one należały do mnie i Damiana, nikt nie będzie zaburzał tego spokoju. Nie ma prawa tego robić.
|