 |
niedopieszczona.moblo.pl
Corcia mielismy wypadek. Czas sie zatrzymal. Bieg po Damiana i krzyk czemu to wszystko dzieje sie tak wolno. Widok matki na noszach wujka ktorego wycinaja z samochodu
|
|
 |
- Corcia mielismy wypadek. Czas sie zatrzymal. Bieg po Damiana i krzyk czemu to wszystko dzieje sie tak wolno. Widok matki na noszach, wujka, ktorego wycinaja z samochodu i drugiego wujka z zakrwawiona twarza. Strach, bol i krzyk. Dlaczego nie chca mi nic powiedziec, gdzie ich wioza. Wynik ? Wszyscy zyja. Uderzyl w nich pijany Rumun. Mama polamane zebra i wyrostki kregoslupa. Wujek zlamana reka. Drugi wujek poobijany. Co za kurwa wsiada za kolko pijana!?
|
|
 |
Kochac znaczy akceptowac kogos na 100%.
|
|
 |
Pamietasz? Te czasy, gdy wodka i szlug to byla codziennosc?
Gdy wiecznie pijane, szczesliwe i zmeczone wracalysmy do domu?
Do mnie wchodzilo sie oknem, by rodzice nie widzieli. Bylysmy wtedy takie szczesliwe, bez zobowiazan. Nasz trojka wiecznie razem? Jedna ogarnieta, druga na wyjebaniu, a trzecia wiecznie pakujaca sie w klopoty? Jednak uzupelnialysmy sie jak nikt inny.
|
|
 |
Mam Go. Po 7 latach zwyklej internetowej znajomosci w koncu jest MOJ. Nnie na wlasnosc. Jest czescia mojego zycia. Zmienia sie. Widze to jak pracuje nad soba bym byla szczesliwa. Kto by pomyslal, ze kiedykolwiek bedziemy razem. Ze razem bedziemy siedziec przy aucie, przytulac sie wrecz razem mieszkac. To jest wlasnie piekne. Mimo wielu przeszkod nic Nas nie rozdzielilo i jestesmy nadal razem.
|
|
 |
Prawie pol roku minelo od czasu ostatniego wpisu. Zmienilo sie duzo. Czas tu powrocic. Tu zostawilam czastke siebie. Wiec witam znowu.
|
|
 |
Sobota, jak co tydzień wizął pieniadze i tyle go widzieli. Jednak skonczylo sie to inaczej. Nie wrocił na noc. Północ - telefon "Nie ma Go u Nas". Łzy i przerażenie. Milion myśli "a jak się zapił? Ma chore serce! Nie raz sie prawie udusił lub zabił" Podnoszę się i ide do pracy, niedziela ranek - telefon "Wrócił?" Znów ból po lewej stronie klatki. Po 48 godzinach czekania pojawił się, zapijaczony, posiniaczony, niepamiętajacy nic. Serce sie ucieszyło, umysł protestował. Znów bedzie to samo, jednak lepsze to niż niewiedza. Kocham Cie tato.
|
|
 |
Śmieszne, nie ? Zawsze wracasz, przypadkiem. To mi polajkujesz coś na facebooku, to przypadkiem zadzwonisz, a przez nieuwagę wyślesz sms w środku nocy, gdy wracasz do domu z pracy. To wszystko jest tak bardzo pokręcone. Może tak właśnie ma być ? Każde z nas coś chce od drugiego. Lecz, żadne nie powie o tym otwarcie. Taki zakazany owoc.
|
|
 |
Panie Boże, tak sobie wyobrażałeś moje życie ?
|
|
 |
Ludzie mówią, cholera jaka ty masz cierpliwość. Często ja wykorzystują. Ona się czasem kończy. Jestem tylko kobieta, mam okres, mam kompleksy, mam swoje humorki. Mimo tego, że typowy charakter faceta skrywa moje cialo, ja i tak nadal jestem tylko kobieta! I pamiętaj, ja schudne, ja o siebie zadbam, ty już jesteś piękna, tylko, że ja mam jeszcze coś w glowie. W przeciwieństwie do Ciebie skarbie. I Ty facecie pamiętaj, zadbają o mnie teraz, bo za tydzień, miesiąc, rok, może dbać o mnie ktoś inny. I już nie będę czekać, aż Ty znów napiszesz "spotkamy się jutro, dzisiaj nie mam czasu". Choćby skały sraly, jeżeli komuś zależy pokaże to. Nie tylko powie.
|
|
 |
Ten wieczór. Niedziela. Siedzisz na łózku. Popijasz piwo, mimo zakazów lekarzy. Popalasz fajkę, której też Ci nie wolno. Myślisz o człowieku, o którym tak bardzo chcesz przestać myśleć. O którym nie wolno Ci myśleć, mówić, tym bardziej śnić. Lecz robisz to, w każdej minucie swojego życia W głowie masz jego uśmiech, na ustach znów spoczywają Jego pocałunki. On znów trzyma Cię w ramionach. Odpoczywacie od całego zła w Twoim łóżku. Otwierasz oczy i to wszystko mija. Znów się karcisz. Jego nie ma, to znów tylko Twoje marzenie.
|
|
 |
Pojawiles sie, tak cholernie szybko wbiles sie w moje zycie. Tak bardzo bylam gotowa zaczac zyc insczej. Zmienic wszystko po koleji. Ty jednak zaczales to niszczyc. Naduzywac zaufania, cierpliwosci. Lamac obietnice. Tak szybko jak sie to zaczelo tak szybko sie skonczy. Juz nie bedzie tak pieknie. Wybacz, wymiekam gdy chodzi o scierwo.
|
|
|
|