|
needyoou.moblo.pl
Jest taki moment kiedy nie wiesz czy jest lepiej czy gorzej czy boli czy nie boli kiedy nie czujesz nic.
|
|
|
Jest taki moment, kiedy nie wiesz czy jest lepiej, czy gorzej, czy boli, czy nie boli, kiedy nie czujesz nic.
|
|
|
[2]i niby otacza Cię kilka stałych, kilka zmiennych twarzy, ale w ich gestach i słowach widzisz tylko pustkę. puste spojrzenia, uśmiechy i rozmowy. i niby w tym uczestniczysz i trwasz, i teoretycznie też z nimi rozmawiasz i uśmiechasz się jak wszyscy. ale czujesz, że nie pasujesz. czujesz, że każdy uśmiech to naciągana płachta na rozpierdolenie wewnątrz. słyszysz słowa kierowane do siebie, odpowiadasz na nie, ale masz wrażenie, że jesteś obok, obok tego wszystkiego. trwasz jako obserwator własnego życia, krzycząc i błagając samego siebie o uwolnienie.
|
|
|
[1]jak żyć gdy nie widać sensu, celu i motywacji. gdy nie masz dla kogo i każdego poranka budzisz się tylko dla siebie. a Tobie tak na prawdę na niczym nie zależy. i najchętniej to byś się nie budził i został w idealnym świecie marzeń. i powielając te myśl co rano, pieprzysz sobie z góry cały dzień, który i tak był skazany na porażkę. i tak żyjesz bo żyjesz, jesteś bo jesteś, zaspokajasz potrzeby Twojego ciała i czekasz na.. na cokolwiek. w końcu popadasz w rutynę, która wpisana w Twój układ krwionośny doprowadza Cię do obłędu.
|
|
|
Drogie życie
Kiedy pytam Cie czy mój dzień może być gorszy, to jest pytanie retoryczne a nie wyzwanie.
|
|
|
nie chcę. nie chcę czuć znów tej pustki, tej obojętności z każdym kolejnym dniem, tego braku sensu i powodów do uśmiechu.
|
|
|
I tak się nagle wszystko urwało? Nagle się nie znamy? Że niby ta cienka linia między nami pękła?miło.
|
|
|
Będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku myślami i całym sercem .
|
|
|
Kłamiesz, tak cudnie, a później odejdziesz.
|
|
|
Powoli nie wyrabiam, po prostu mam dość.
|
|
|
to nie to, że nie chcę być przesiąknięta szczęściem. chcę, i to bardzo bardzo mocno. żeby wszystko co złe minęło, wszystkie problemy rozpłynęły się, a szare niebo rozwiał wiatr, by ukazało się jasne słoneczko. pragnę tego. naprawdę. może tego po mnie nie widać, ale uwierzcie mi na słowo. nie rzucam słów na wiatr, jestem świadoma tego, co teraz tutaj wylewam. boże, ile bym oddała by przynajmniej przez jeden dzień czuć się normalnie. szczęśliwie, przyjemnie, bez problemów, z dwójką najlepszych pod słońcem osób, przesiąknięta miłością, pryskająca energią, uśmiechnięta bez żadnej konkretnej przyczyny.
|
|
|
|