|
need.you.here.moblo.pl
cudowne..
|
|
|
|
Zostań, potrzebuję Cię tu.
|
|
|
Znamy się tak długo a jednocześnie wcale.. Wiemy o sobie dużo a jednak tak niewiele..Mamy tyle wspólnych tematów lecz milczymy. Łączy nas tak mocna więź jednakże tak cienka..
|
|
|
Kurwa. Znów coś zjebałam. Jedna z najważniejszych osób na świecie..A ja jak zwykle "popisałam się" swoją głupotą.. Stracić tego, dzięki ,któremu odżyłam..Tego, który posklejał mój dość zniszczony mięsień klatki piersiowej, tego,który pomógł mi zapomnieć.. I co jest najgorsze? Że żadne przepraszam nie działa, że pomimo tego iż bardzo żałuje zawiodłam Go... On przestał odpowiadać na wiadomości.. A to cholernie boli... Jeden głupi błąd.. właściwie nieświadomy..
|
|
|
Urodzinowo .. ;) ! Ostatnie -naście ;/
|
|
|
Zasypiam. Jeszcze szybko spoglądam na wyświetlacz telefonu mając cichą nadzieję, że choć pomimo tego, że jest to wręcz nierealne i niemożliwe bo zerkam na niego co 2 minuty , będzie tam wiadomość od Ciebie. Nie ma. Nie ma tej pieprzonej koperty. I wiem, że już nigdy jej nie będzie.
|
|
|
|
chciałabym, żebyś usiadł przy mnie i otarł moje łzy wtedy, kiedy najbardziej cię potrzebuję, a ciebie tutaj nie ma. rozmawiam z tobą, ale powiedz, czy ty mnie w ogóle słyszysz? zadzwoniłabym do ciebie, ale nie wiem czy jest taki numer, który połączy mnie z tobą, poza tym, czy bóg poszedłby na taki układ? byłam u ciebie, ale kolejny raz zastałam chłodny marmur. wciąż wyobrażam sobie, że zastanę tam ciebie, we własnej osobie, że otulisz mnie swoim ramieniem jak dawniej i porozmawiamy, tak po prostu. dziś jak nigdy potrzebuję twego wsparcia przyjacielu. wiem, że miałam dać ci spokój byś mógł odejść bez wyrzutów sumienia lecz nie potrafię, tak bardzo tęsknię./irrnormal
|
|
|
|
teraz widzę ile się pozmieniało, ile się skurwiło, ile się zjebało .
|
|
|
I to uczucie kiedy przyjaciółka staje się Twoim największym wrogiem, chłopak, w którego tak mocno wierzyłaś okazał się kolejnym, cholernym gnojkiem, przyjaciel zawodzi kolejny raz tym razem raniąc serce dwa razy mocniej.. A Ty zastanawiasz się czy nadal może nosić miano "p r z y j a c i e l a " .. Do tego wszystkiego z kolegą- który jest takim osobistym, dobrym duszkiem, który zajmuje honorowe miejsce w serduszku, z którym możesz porozmawiać o wszystkim o każdej porze dnia i nocy , jakoś nie możesz się dogadać a dobra koleżanka tak z dnia na dzień przestaje się do Ciebie odzywać, tak zwyczajnie o Tobie zapomina.. Nieee to nie " tylko zły sen". To spełnienie najgorszych koszmarów.. Właśnie się urzeczywistniło..
|
|
|
|