 |
nacpana_zyciem.moblo.pl
Jezuuuusiiiiuuu mój. Jak Ty się zmieniłaś! o
|
|
 |
|
Jezuuuusiiiiuuu mój. Jak Ty się zmieniłaś! ;o
|
|
|
|
Jakie zaliczyłam zdezo jak napisał do mnie On. A raczej jego imiennik... A już była lekka palpitacja serca.
|
|
|
|
To jest absurdalne, że ludzie nie wierzą w to, że istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną. Moją najlepszą 'przyjaciółką' jest właśnie... Mężczyzna. I wcale nie jest gejem! Jest najwspanialszym człowiekiem pod słońcem, a co najważniejsze to: nie leci na mnie, a ja na niego. Kochamy się ponad życie, a jednak nigdy nie moglibyśmy być razem.
|
|
|
|
Jeżeli jest między nami chemia, iskry w oczach i ten mój uśmiech jak go widzę to oczywiste, że chciałabym wtedy, aby był moim chłopakiem. Jednak... Przecież wiele jest takich stworzeń, które wywołują te symptomy. :)
|
|
|
|
Czuję się cudownie. Uważam, że jeśli ktoś nie jest z kimś związany 'na stałe' to powinien dostrzegać więcej możliwości. Jak to ktoś powiedział: Jeden prawdziwy, drugi na rezerwie, trzeci do pomocy, czwarty, aby był, z piątym tylko na zakupy, z szóstym, żeby wyjść na dwór, siódmy z rozsądku. :d
a tak poważnie: jestem młoda, nie raz, nie dwa chłopak mnie zranił będąc ze mną i kimś jeszcze na boku. Teraz wiem, że w tym wieku musimy dostrzegać swoje możliwości i móc zdecydować z kim chciałby się związać za kilka lat. Randki to nic złego, przecież każdy na nie chodzi i to z różnymi partnerami, prawda? :)
|
|
|
|
Kim dla mnie jesteś? Osobą, z którą zawsze mogę pogadać. Osobą, którą zawsze mogę podenerwować, rozbawić, wypłakać się. Osobą, która zawsze mnie wysłucha, kiedy będę mieć wylew słów. Osobą, która ze mną pomilczy. Osobą, która jest obok. Osobą, która nie oszukuje mnie. Sądzę, że mogłabym Cię nazwać przyjaciółką, bo kocham Cię, mimo że mnie denerwujesz, drażnisz i śmieszysz swoim 'krzywym wzrokiem'. :d
|
|
|
|
Jeszcze niedawno byłam szarą myszką, która boi się wielu rzeczy. Miałam w sobie wstyd i nieśmiałość, która w pewnym okresie mojego życia minęła, odeszła męczyć kogoś innego. Czy lubię być w centrum uwagi? Hym... Lubię kiedy ludzie doceniają to, że jestem i że potrafią mnie wysłuchać. Choć nie zawsze to jest fajne, bo przecież od tego rodzą się niestworzone plotki, co naprawdę niszczy psychikę.
|
|
|
|
Miłość bez wzajemności to coś co najbardziej rani nasze serca. To taka zakazana miłość, czasami platoniczna - mijająca, a czasami prawdziwa - trwająca. Wtedy człowiek 'rozkłada się na ziemi i jęczy'. To niesamowity ból. Niesamowity strach i nadludzka wytrzymałość wymieszana z naiwnością. Człowiek 'odłączony' od obiektu westchnień umiera, jest jak te papużki-nierozłączki. Pragnie choć usłyszeć głos ukochanej, zobaczyć gdzieś przechodzącego. To okres, w którym wszystko przypomina Ci tylko jedną osobę. Zdarzają się niesamowite rzeczy i to wszystko nagle z podwojoną siłą uderza w serce. Powinno się próbować stopniowo omijać miejsce wspomnień. Wspominać tylko dobrze chwile, jednak przestać o tym myśleć. Czasami pomaga usunięcie całkowitych kontaktów z ową osobą, ale czasami lepiej jest tą miłość z siebie wydusić wprost na obiekt westchnień. To zjawisko częste w środowisku młodzieżowym, niezaraźliwe, ale naprawdę irytujące.
|
|
|
|
- Dzisiaj skończę książkę i zacznę czytać tą od Ciebie. - A gdzie już jesteś? - No... Na 6 rozdziale. - Co? To przecież początek! - Poczekaj, nie osądzaj. To ma tylko... 13 rozdziałów! - Super. Tutaj 6, a tu 13. Jesteś extra. *a ona się śmiała ;[*
|
|
|
|
Rzuciła Cię dziewczyna i do kogo idziesz ? Do mnie ? A wcześniej, co ? Mała kłótnia ze mną i tydzień później byłeś z nią. Sądzisz, że kiedykolwiek będziemy razem ? Proszę Cię, nie wierz w bajki.
|
|
|
|
Miłość? Miłość nie istnieje odkąd zagubiłam się w cieniu tchórza - w Twoim cieniu.
|
|
|
|
Nienawidziłam Cię wtedy. Jednak były zasady, których musiałam się trzymać. Rozmawiałeś ze mną jak gdyby nigdy nic. Co się działo wtedy? Widzę to jak za mgłą szczęścia. Ty, ja, noc. Twoja bluza i niechęć mówienia o teraźniejszych związkach. Pragnęliśmy znów stworzyć NASZ związek.
|
|
|
|
Dodaj komentarz