|
niespelnioneobietnice.moblo.pl
na chwilę obecną nie zależy mi na nikim nawet na sobie.
|
|
|
na chwilę obecną nie zależy mi na nikim, nawet na sobie.
|
|
|
chciałbym być obojętna, korzystać z każdych okazji na nowy związek, jest ich teraz dużo, wiesz? ale nie potrafię zaangażować się znowu tak jak dla Ciebie. jeszcze nie.
|
|
|
to nie tak, że nie chcę - ja po prostu boję się być ponownie szczęśliwa. boję się znowu tych cudownych uśmiechów każdego ranka. boję się mówić o tym jak bardzo cudownie się czuję. boję się zagłębiać w kolejny kolor oczu, i pokochać kolejny sposób żartowania. boję się złapać inną dłoń, i powiedzieć 'ufam'. panicznie boję się szczęścia, bo wiem, że nie przetrwam, gdy kolejny raz zniknie mi w mgnieniu oka. / veriolla
|
|
|
strasznie cięzko pozbierać się po takiej stracie, ale jak widzisz trzymam się dobrze, nadal oddycham i w miarę dobrze funkcjonuje.
|
|
|
jeśli miłość jest człowiekiem, chodzi mi o Ciebie.
|
|
|
podobno 'sztuką jest mieś wyjebane, nawet kiedy serce pęka' pęka i nie zmienia się nic.. tyle na temat tej waszej całej jebanej miłości.
|
|
|
minęły już dwa miesiące, a ja nadal nie potrafię spojrzeć mu w oczy mijając go na ulicy i pomyśleć o tym, że to wszystko we mnie przeminęło. tak bardzo mi go brakuje, tak bardzo tęsknię..
|
|
|
spójrz mi w oczy, i powiedz, że to wszystko się nie wydarzyło na serio. spójrz mi w oczy, i powiedz, że nic kompletnie nie znaczyłam. spójrz mi w oczy, i powiedz, że nie obchodził Cię mój uśmiech, który za każdym razem starałeś się wywołać. spójrz mi w oczy, i powiedz, że byłam nikim. spójrz mi w oczy, i powiedz, że te wszystkie słowa były kłamstwami. spójrz mi w oczy, i powiedz, że wogóle mnie nie potrzebowałeś. spojrzał, odpalił szluga i dmuchając mi dymem w twarz dodał:' byłaś nikim', po czym odszedł, łapiąc za rękę inną./ veriolla
|
|
|
na miliony kawałków, na wszystkie drobne cząsteczki, pierwiastki, wiązania.. rozpadam się bez Ciebie.
|
|
|
nie chcę już patrzeć na to, jak sie staczasz..
|
|
|
alkohol i jointy wzięły góre, przewage nad dziewczyną? okej, spoko. tylko później nie płacz że zycie sypie Ci sie pod stopy, a Ty nie masz co z nim zrobic :)
|
|
|
każdy jego kawałek który nagrywa, kazdy wers jest dla mnie w jakimś sensie rozmową z nim. przecież nigdy nie zabraniałam mu tego robić. zawsze jego pasja, jego rap był dla mnie ważny, więc kurwa czemu nawija o tym ze miałam to w dupie?
|
|
|
|