głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy
nacpana_marzeniamii nie pora by spierdlacać . nie teraz Wybacz najwyraźniej nie potrafiłam być taka jak wszystkie . Cz 5. Zaczęła słyszeć czyjeś głosy. Budzi się! krzyczał jakiś mę

nacpana_marzeniamii

nacpana_marzeniamii.moblo.pl
nie pora by spierdlacać . nie teraz
nie pora by spierdlacać .  nie teraz teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 23 kwietnia 2012

nie pora by spierdlacać . nie teraz

Wybacz  najwyraźniej nie potrafiłam... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 23 kwietnia 2012

Wybacz, najwyraźniej nie potrafiłam być taka jak wszystkie .

Cz 5. Zaczęła słyszeć czyjeś... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 23 kwietnia 2012

Cz 5. Zaczęła słyszeć czyjeś głosy. Budzi się! krzyczał jakiś mężczyzna. Słyszała radość w głosach ludzi, jednak nadal widziała ciemność. Bała się otworzyć oczy, jednak w końcu to zrobiła. Ujrzała wówczas swoją rodzinę i jego. Wszyscy stali nad nią; mieli zapłakane oczy i uśmiechnięte twarze. Była przypięta do jakiegoś dużego sprzętu stojącego przy szpitalnym łóżku ,na którym leżała. Okazało się, że miała wypadek i pół roku była w śpiączce.

Cz 4 Chciała wstać  ale coś jej na... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 23 kwietnia 2012

Cz 4 Chciała wstać, ale coś jej na to nie pozwalało. Obróciła się i zauważyła nad sobą białą postać. Tę samą, którą spotkała w drodze do domu. Przez chwilę patrzyła w oczy postaci. W końcu duch zaczął przesuwać się w stronę skrzyni, wziął nóż leżący na niej i wrócił do dziewczyny. Przez pewien czas stał nad nią bez ruchu badając oczyma całe jej ciało. W końcu zaczął przysuwać nóż ku jej gardłu. Dziewczyna chciała uciekać, ale wciąż nie mogła się ruszać. Była sparaliżowana. Patrzyła głęboko w oczy duchowi, co go tylko rozwścieczyło. Szybkim i niezapowiedzianym ruchem wbił nóż w serce dziewczyny. Nie straciła ona od razu przytomności. Widziała jak płyną po niej potoki krwi, czuła jak powili traci kontakt ze światem. Gęsta mgła powoli przysłaniała jej obraz, w końcu nie widziała nic.

Cz. 3 Szybko wstała i zaczęła... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 23 kwietnia 2012

Cz. 3 Szybko wstała i zaczęła uciekać wprost przed siebie, nie patrząc gdzie biegnie. Znalazła się w środku lasu. Zdyszana powoli przesuwała zmęczone nogi w stronę domu. Gdy w końcu się nim znalazła od razu ruszyła w stronę łóżka, położyła się i zasnęła. W środku nocy obudziło ją głośne stukanie dobiegające ze strychu. Coś takiego zdarzyło się pierwszy raz. Myśląc o dzisiejszym powrocie do domu. Bała się iść i sprawdzić co się dzieje, ale w końcu przezwyciężyła strach. Wchodząc po schodach każdy stopień zdawał się być coraz wyższym, a każdy krok stawał się coraz cięższy. Stukanie było coraz głośniejsze. Gdy weszła i zapaliła światło zorientowała się, że na strychu nikogo nie ma. W chwili, gdy weszła na poddasze stukanie ucichło. Zauważyła leżący na starej skrzyni nóż. Sama nie wiedziała czemu, ale pobiegła w jego stronę. W połowie drogi potknęła się i przewróciła.

Cz. 2 Pierwszy raz w życiu poczuła... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 22 kwietnia 2012

Cz. 2 Pierwszy raz w życiu poczuła się ona tak dziwnie nieswojo, głos jej zatrzymał się w gardle i nie chciał go opuścić. Nie wiedziała, co ma robić. Nagle trawy w jednym miejscu zaczęły szeleścić. Ogarnął ją strach, mimo to szła dalej z podniesioną głową. Przed oczami przemknęło jej coś białego. Przeleciało nad drogą i zniknęło w lesie po jej drugiej stronie. Kolana się pod nią ugięły, chciała krzyczeć, ale uwięziony w gardle głos nie pozwalał jej na to. Na karku czuła czyjś ciepły oddech. Odwróciła się i w tym momencie przekonała się, że był to błąd. Stała nad nią biała, półprzeźroczysta postać. Dziewczyna padła na ziemię z przerażenia. Gdy w końcu była w stanie się podnieść zauważyła białą postać wysuwającą coś przypominającego rękę w geście pomocy.

Cz.1 Nie okazywała strachu  to nie... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 22 kwietnia 2012

Cz.1 Nie okazywała strachu, to nie było w jej stylu. Lubiła ryzyko i dreszcz emocji. Pająki, ciemność, wysokość, małe pomieszczenia i inne tego typu rzeczy nie wywoływały na niej szczególnego wrażenia. Była to ciepła, letnia noc. Wracała od przyjaciółki. Ich domy oddzielała długa droga, jednak istniał skrót. Polna droga biegła przez lasek i znacząco skracała odległość. Obie chętnie korzystały z tego ułatwienia. Była noc, pomimo tego dziewczyna odważnie wkroczyła w zagajnik. Mrok rozpraszał jedynie księżyc, który świecił w pełni i światełko telefonu, które odsłaniało drogę wśród ciemności. Noc była spokojna, jednak teraz zaczął wiać delikatny wiaterek, który stopniowa stawał się coraz mocniejszymi podmuchami. Nagle wiatr ucichł. Z głębi lasu słychać było głuche dźwięki, które sprawiały wrażenie przybliżania się do dziewczyny.

  Cz. 7  minęło pół roku . kiedy... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 20 kwietnia 2012

[ Cz. 7] minęło pół roku . kiedy on wszedł do szpitala i zobaczył uśmiechniętą matkę , nie wiedział co się dzieje . wszedł do sali , a tam zobaczył że jego dziewczyna się obudziła . podbiegł do niej , przytulił z całych sił pocałował i zaczął płakać , dziękując Bogu za to , że ją mu oddał .

  Cz. 6 Wrócił do domu   położył... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 20 kwietnia 2012

[ Cz. 6]Wrócił do domu , położył się spać , po 3 godzinach wrócił do szpitala . tam zobaczył zapłakaną matkę , myślał już o najgorszym i bił się sam ze sobą z myślami. Dlaczego nie został przy niej , dlaczego wrócił do domu , dlaczego się posłuchał jej matki . zapytał jej co z nią . ta mu nic nie odpowiedziała , podszedł do pielęgniarki a ona powiedziała , że dziewczyna jest w śpiączce i nie wiadomo czy się obudzi . on załamany wszedł do niej zaczął płakać , trzymał ją za rękę i prosił , żeby się obudziła , żeby go nie zostawiała samego . powtarzał , że jest dla niego wszystkim , że ją kocha , że bez niej nic nie ma sensu . był nie wierzący , ale zaczął się modlić i prosić Boga , żeby oddał mu ją taka jak wcześniej . mijały dni , tygodnie , on siedział przy niej w szpitalu dniami i nocami . lekarze tracili nadzieje , na to , że dziewczyna się wybudzi .

  Cz. 5  Z każdym nowym dniem... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 20 kwietnia 2012

[ Cz. 5] Z każdym nowym dniem między nimi było lepiej . wróciło to co kiedyś . ona cieszyła się z tego , on też . któregoś dnia poszła z nim na mecz w piłkę nożną . grał tam , a ona siedziała na trybunach i mu kibicowała. Trybuny mieściły się nad boiskiem , więc łatwo można było o wypadek . dlaczego były tak ustawione ? może dlatego , że była to duża hala . w pewnym momencie na trybunach pojawiła się jego była ze swoimi koleżankami . on w czasie przerwy wskoczył na barierki i czule ją pocałował , na oczach swojej byłej . ona wściekła podeszłą do niej kiedy ta stała i zwaliła ją z trybun . on nie zdążył jej złapać. Upadła na sam dół , z dużej wysokości . nie ruszała się . straciła przytomność . ktoś wezwał pogotowie , a on pobiegł za swoją byłą , nawyzywał od najgorszych i powiedział , że jeżeli coś się jej stanie to ją zabije . pojechał do szpitala . tam nic mu nie chcieli powiedzieć . jej matka kazała mu jechać do domu i przyjechać później bo teraz to nic nie da.

 Cz.4  Tego samego gdzie mieszkał... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 20 kwietnia 2012

[Cz.4] Tego samego gdzie mieszkał on. Dlaczego ? bo blisko miała ciotkę , z która mama chciała naprawić kontakty. Wtedy myślała , że wszystko się zmieni kiedy jest tak blisko . on nie wiedział , że ona tam mieszka . spotkał ją przypadkowo na ulicy , tydzień po tym jak wprowadziła się na tą samą ulicę . nie miał pretensji o to , że mu nie powiedziała , popatrzył na nią z niedowierzaniem , ona mimo tego , że on był od niej cięższy silniejszy i większy użyła całej swojej siły , przyciągnęła go do siebie przytuliła i czule pocałowała, potem poszli na długi spacer i rozmawiali . po kilku dniach on zapytał czy zostanie jego dziewczyną , ona się zgodziła . było to dla niej spełnienie marzeń . wszystko czego pragnęła . więcej nie chciała.

  Cz.3  odebrać go jej   a ją... teksty

nacpana_marzeniamii dodano: 20 kwietnia 2012

[ Cz.3] odebrać go jej , a ją zmieszać z błotem . czy jej się udało ? w pewnym stopniu tak . zmieniło się dużo , bardzo dużo między nimi . praktycznie wszystko . Oni utrzymywali kontakt , a ona z każdym dniem próbowała zniszczyć to wszystko . i jej się udawało . niszczyła ją już ta sytuacja . nie radziła sobie z tym . mieszkali od siebie 280 km . Mieli kontakt , ale brakowało jej tamtych chwil , tych czułych słów i gestów. W ciągu tego czasu między jej rodzicami nie układało się , postanowili się rozwieść . dla niej był to szok , było to jak koniec świata. Przeprowadziła się razem z mamą i siostrą do innego miasta.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć