|
luckbaby.moblo.pl
Podobno kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą. Więc codziennie powtarzam sobie że dam radę bo kto jak nie ja? Pewnego dnia może w końcu uwierzę.
|
|
|
Podobno kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą. Więc codziennie powtarzam sobie, że dam radę, bo kto jak nie ja? Pewnego dnia może w końcu uwierzę.
|
|
|
Czasami przydałoby mi się, żeby doba miała więcej niż 24h.
|
|
|
Postawiłam na Ciebie wszystko i dzisiaj zostałam z niczym.
|
|
|
Wiesz co mnie jeszcze boli? Że płyta Bisza tak bardzo kojarzy mi się z tobą, że nie mogę jej słuchać. A to dobra płyta, więc mi z tym źle.
|
|
|
Dzisiaj to wciąż jeszcze boli. Przechodzą mnie ciarki kiedy widzę ten mały kwadracik na czacie na fejsie, że jesteś. Gdzieś w głębi duszy tli się nadzieja, że może jednak się odezwiesz. Podskakuję na dźwięk smsa za każdym razem, licząc że 'a może jednak..'. Mimo tego, że z każdym dniem staję się silniejsza i potrafię mówić o tobie bez łez, to to wcale nie mija..
|
|
|
Brałam na siebie winę za wszystko, mówiłam sobie, że widocznie to ja spieprzyłam. Ufałam ci i wierzyłam w to co mówisz. Na dobrą sprawę mogłeś wcisnąć mi największy kit, ale ja nie widziałam powodu by ci nie ufać. Ty byłeś inny, nie zawsze wierzyłeś i podchodziłeś do pewnych spraw z dystansem. Mimo że przecież bym cię nie okłamała. To ja się zawsze z czegoś tłumaczyłam. U ciebie wystarczyło kilka słów wyjaśnienia i wszystko było w porządku. Ale dziś już nie dam sobie wmówić, że to co się stało było moją winą. To ty zjebałeś, najbardziej na świecie. Najgorsze, że chyba wcale nie żałujesz, prawda?
|
|
|
Wypijmy za chłopaków, którzy mogli być tu dłużej a nie są.
|
|
|
Znamy się od dziecka. Kiedy tu była, mieszkała, chodziła do szkoły i mogłyśmy się spotykać praktycznie codziennie nigdy z tego nie korzystałyśmy. Często nawet jedna z nas nie miała ochoty spotkać się z drugą. Dopiero teraz, gdy mieszkamy tyle kilometrów od siebie i możemy się widywać raz na jakieś dwa miesiące zaczynamy to doceniać. Zaczynamy doceniać siebie. Jaram się jak dziecko na kilka dni przed jej przyjazdem. W dzień przyjazdu obie dostajemy głupawki i cała reszta przykrych spraw odchodzi na moment w zapomnienie. A więc lećmy w melanż kotku.
|
|
|
Wypijmy dziś za przeszłość i oddzielmy ją grubą kreską.
|
|
|
Skoro kiedyś nie potrafiłam zapomnieć to co się zmieni teraz? Teraz będzie jeszcze gorzej, bo przecież od tamtej pory tyle się zmieniło, tyle wydarzyło. W chuj wspomnień, których nie można wymazać.
|
|
|
I gdzie teraz jest ta twoja wewnętrzna siła i niezależność? No gdzie?
|
|
|
|